Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 4 września 2025

#recenzjePi "WDZIĘCZNOŚĆ" Oliver Sacks

Tak naprawdę WDZIĘCZNOŚCI Olivera Sacks'a nie da się ocenić, są to bowiem wyznania człowieka, który umiera - czyli tekst nie do oceny, nie do recenzowania... raczej wyłącznie do przemyślenia. I ja trochę nad nim myślałam... właściwie, to nadal myślę. Nie wiem. czy to dlatego, że zawsze interesował mnie kres - w pokrętny, życiowy sposób, w który egzystencję interesuje cmentarz, bo tam zmierza. A może dlatego, że w mroku człowiek szuka światła - więc postanawia zgłębiać czerń by odkryć, że nie jest tak czarna, jak się wydaje.


WDZIĘCZNOŚĆ, to króciuteńka książeczka, pióreczko, "stare niemowlę", które zanim zrobi krok, już się przewraca w myślach. Właśnie! Starość! Czym ona jest? Oliver Sacks przeżył 82 lata - to sporo, ale na umieranie nigdy nie ma dobrej chwili. Jednak ten lekarz, ten człowiek wszystko robił z... WDZIĘCZNOŚCIĄ właśnie. To był bardzo WDZIĘCZNY człowiek, który kochał ludzi (Bóg jeden wie, za co).


Odnajdujemy tu cztery eseje pożegnalne, zupełnie nie ckliwe i dostajemy także parę fotografii - bardzo ładnych, takich pokrzepiających. Wszystkie te zdania i obrazy składają się w całkiem udane życie - nie wiem, czy każdy będzie mógł być tak dumnym z przeszłości, choć przeszłość Sacks'a nie była wolna od błędów - ostatecznie jednak zwyciężył w nim dobry i mądry człowiek.


WDZIĘCZNOŚĆ warto przeczytać, bo każdego takie pożegnanie czeka. Osobiście uważam, że o śmierci należy i mówić i myśleć, tak samo o chorobach, ułomnościach i błędach. Życie to życie, zawsze można coś poprawić, ale póki trawa - warto żyć.

na koniec drogi, która była życiem
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

π

środa, 3 września 2025

#recenzjePi "WYGRYWA PIERWSZE KŁAMSTWO" Ashley Elston

Byłam naprawdę bardzo ciekawa tej książki. WYGRYWA PIERWSZE KŁAMSTWO Ashley Elston miało być dobrą rozrywką , oderwaniem od codzienności, interesującym thrillerem... i takie też było. Może miałam nadzieję, że będzie to bardziej jednak kameralna rzecz, mniej sensacja, czy historia szpiegowska (szpiegowska w sumie nie jest, ale ma takie wibracje, które mi grają z tematami szpiegowskimi). Niedawno obejrzałam serial BLACK DOVES i ogromnie mi się skojarzyło z właśnie tą pozycją. Jest podobny klimat, choć oczywiście fabularnie co innego.

Zatem WYGRYWA PIERWSZE KŁAMSTWO, to dobra opowieść, która skupia się wokół tajemnic, zmian tożsamości i ucieczki przed... sobą. Dobrze skomponowana, fabuła jest przemyślana a styl płynny. Książkę czyta się szybko, choć w moim odczuciu nie jest z tych, które musisz dokończyć na jednym posiedzeniu, bo nie zaśniesz.


Choć czytałam lepsze pozycje w tym gatunku, to ta jak najbardziej zasługuje na uwagę. Była sporym hitem i świetnie nadaje się na ekranizacje. Czasem mnie drażniły skoki w przeszłość, bo chociaż lubię takie różne linie czasowe, to wolę, gdy sięga się dalej, nie do jednego życia, które skrywa tajemnice, ale raczej do sekretów różnych osób z zamierzchłej przeszłości, których decyzje ostatecznie zaważyły na życiu naszych głównych bohaterów. Tutaj mamy wyłącznie diagnozę jednej osoby i jej życiowe wybory. Jeśli więc szukacie rozrywki i czegoś na szybko, to WYGRYWA PIERWSZE KŁAMSTWO będzie naprawdę udaną lekturą.

jest nas więcej
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

π