Łączna liczba wyświetleń

sobota, 17 sierpnia 2024

#recenzjePi "MGLISTY WYMIAR" Richard Corben

MGLISTY WYMIAR Richarda Corbena, to przygoda, która łączy w sobie wiele ciekawych, czasem sprzecznych emocji. Jest śmiech, ale jest też strach, jest piękno dopracowanej kreski i obrzydzenie do wstrętnych postaci... narysowanych z kunsztem, wypukłością, życiem. Komiks działa na wyobraźnię, jego moc tkwi w zdaniu, które go promuje z celnością "Deliryczna degrengolada w gęstym fantastycznym sosie."



Dla mnie to silna groteska z wyrazistym, ostrym, rubasznym językiem i warstwą artystyczną, która przywołuje na myśl gry komputerowe i przypomniała mi inny komiks od Kultury Gniewu pt. LUCY. NADZIEJA Liberatore Tanino i Norberta Patricka (polecam).



Nasz główny bohater - wojownik Tugat rusza, za namową starej baby w niebezpieczną podróż po MGLISTYM WYMIARZE. Niestety nie jest on zbyt mądry, raczej głupi i naiwny a jego decyzje zdają się być wręcz katastrofalne i wszystko wskazuje na to, że skończy się ta dzika droga dla niego straszliwą śmiercią... A może nie?


Prawda jest taka, że pod warstwą humorystyczną, pod grubym kocem groteski i szyderstwa Corben ukrył metafory, wiele metafor. Ja pewnie widzę tylko kilka, tych oczywistych, jak fakt, że głupim można nazwać naiwnego, że nie można wierzyć pozorom, że główny bohater, choć wydaje się "ograniczony" ma w sobie honor i męstwo, które stracił cały "postępowy" świat, że pracownik może być zombie a niewolnictwo, to popularna forma wyzysku... i oczywiście, że nie można wierzyć kobiecie.


Przyznaję, że na początku nie poczułam tej historii, tej estetyki także, ale teraz - już po lekturze - wracam z uznaniem do tej graficznej opowieści. Jest nie tylko silnie angażująca, wręcz narzucająca się wyobraźni, ale także sprytna, okrutna - słusznie, bezwzględna - tam gdzie trzeba i błyskotliwa, zarówno w przesłaniu, jak i kresce, która wyrywa się z kartki.


MGLISTY WYMIAR jest świetnie wydany i jeśli szukacie czegoś dziwnego, ale do przemyśleń, czegoś dla dorosłego czytelnika, który nie obawia się nietypowego humoru, karykaturalnych twarzy, wykrzywionej kobiecości i stojącej na głowie męskości - to proszę bardzo! Oto CORBEN! Straszny, fantastyczny świat, bezwzględny i bohater, który zdaje się po prostu być - na złość całej reszcie.

nigdy nie ufaj kobiecie
Wydawnictwo Kultura Gniewu
egzemplarz recenzencki
π

5 komentarzy:

  1. To dobrze, że można się doszukiwac drugiego dna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te ukryte metafory mnie ciekawię i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gracias por la reseña. Lo tendré en cuenta. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh, I am sure you'll want to look at this one for a while. Great art. And quite adult humor.

    OdpowiedzUsuń
  5. Very interesting. I like the art, too.

    OdpowiedzUsuń