PSYCHOPATOLOGIA, czyli to, co nazywamy "nienormalnością" - zebrane w jedną książkę. Połączenie biologicznego i psychologicznego aspektu i znaczenie jednego i drugiego czynnika w diagnozie i leczeniu. Brzmi poważnie i jest to literatura naukowa, pisana raczej dla specjalistów, ale ja nie mogę się od niej oderwać. Zawsze interesowały mnie te rejony wiedzy i mogę powiedzieć, że wiele pozycji w tych tematach za mną, ale tak dobrej książki jeszcze w rękach nie miałam.
Łączna liczba wyświetleń
wtorek, 3 grudnia 2024
#recenzjePi "PSYCHOPATOLOGIA" Martin E.P. Seligman, Elaine F. Walker, David L. Rosenhan
Mamy tu do czynienia z encyklopedią nienormalności. Autorzy Martin E.P. Seligman, Elaine F. Walker i David L. Rosenhan - specjaliści w swych dziedzinach, uznane postaci nauki, napisali książkę, która jednocześnie wspomaga i prowadzi fachowców jak i żywo interesuje laików. Nie mogę nic tej pozycji zarzucić, może poza tym, że jest za ciężka... ale to chyba słaba krytyka.
PSYCHOPATOLOGIA pokazuje na konkretnych przypadkach, konkretne schorzenia. Mamy tu dostęp do dogłębnych analiz poszczególnych przypadków i jest to ogromnie ciekawe (przynajmniej dla mnie). Jest również przerażające, bo chorób psychicznych mamy ilość ogromną, a co choroba, to inna historia.
To, na co warto zwrócić szczególną uwagę, to sposób w jaki autorzy prowadzą czytelników przez dane zagadnienie - czyli jasno i przejrzyście. Rozdziały są mądrze podzielone i choć to naukowa rzecz, to nie przyćmiewa niezrozumiałym nazewnictwem. Oczywiście warto interesować się tą dziedziną medycyny. Myślę, że wcześniejsze pozycje, które przeczytałam ułatwiły mi odbiór tej, ale jeśli ktoś chce mieć kompendium wiedzy i racjonalne ujęcie tematów, połączenie biologi i psychiką, to uważam, że nie powinien się zastanawiać, tylko łapać PSYCHOPATOLOGIĘ, póki jest dostępna.
Ja jestem dopiero na początku tej książki, podczytuję ją systematycznie i jest wiele rzeczy do przemyśleń, chce też sporo z niej wynieść, dlatego się nie śpieszę - co doradzam każdemu. Cóż, mogłabym tak jeszcze długo chwalić PSYCHOPATOLOGIĘ, ale myślę, że to wystarczy. Polecam!
o tym co w nas nienormalne
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π
poniedziałek, 2 grudnia 2024
#recenzjePi "SUPERHIPERMEGAWAŻNA MISJA" Przemek Wechterowicz (pomysł i tekst), Marta Ignerska (ilustracje)
SUPERHIPERMEGAWAŻNA MISJA, to nie mogą być przelewki - to musi być COŚ. I faktycznie jest to COŚ. COŚ na niebie, latający spodek, UFO! I wszystko wskazuje na to, że chce wylądować NA ZIEMI! Tłumy się zbierają, matki z dziećmi w wózku, kobiety w ciąży, kolarze, smarki, kozy i psy - cała ta gromada patrzy w górę, wznosi oczy i smartfony i czeka z otwartą buzią...
Przemek Wechterowicz odpowiada za pomysł i tekst - jest to prosty schemat "co by było gdyby UFO się pojawiło na niebie?" i ten schemat się niemal zawsze sprawdza. Tekstu mamy tu malutko, tylko pojedyncze zdania zachwytu, ciekawości, zdziwienia, dzikiego szaleństwa. Cóż.. przekaz jest jasny - Ziemianie oszaleli na punkcie UFO i gromadzą się dosłownie wszędzie, by tylko być świadkiem chwili lądowania spodka. Czy się doczekają? A to już każdy niech przeczyta.
Mnie ta obrazowa opowieść z miejsca skojarzyła się z PIKNIKIEM NA SKRAJU DROGI Strugatsky'ich. Nie wiem, czy autorzy inspirowali się tą klasyką, ale jeśli tak, to świetnie im to wyszło. Ilustracje Marty Ignerskiej również chodzą tymi samymi drogami absurdu i delirium, co pióro wspomnianych braci Arkadij'ego i Borisa.
Kultura Gniewu wydała SUPERHIPERMEGAWAŻNĄ MISJĘ pod szyldem krótkich gatek, ale ja raczej bardziej polecam ją dorosłym. Oczywiście można czytać dziecku, bo to w sumie zabawna opowieść - choć ma dość mroczną puentę, ale widoczną tylko dla dojrzałego czytelnika. Książka wydana elegancko, nada się na prezent dla każdego, kto lubi dziwne, psychodeliczne klimaty i UFO.
"śmiało owieczki idziemy"
krótkie gatki
Wydawnictwo Kultura Gniewu
egzemplarz recenzencki
π
niedziela, 1 grudnia 2024
#recenzjePi "MASŁO" Asako Yuzuki
Książka inna niż wszystkie... już począwszy od tytułu MASŁO. Można powiedzieć, że albo to szalone, albo genialne, ale biorąc pod uwagę treść i jak jest to dobrze napisana opowieść - pasuje i szaleństwo i geniusz. Asako Yuzuki napisała historię w cudownie przewrotny sposób - historię kryminalną i książkę kucharską, a także mocny psychologiczny dramat... tak! I nadała temu tytuł MASŁO!
Mamy tu do czynienia z fabułą, która teoretycznie trzyma się na kręgosłupie morderstw, ale w praktyce, to właśnie MASŁO, to jedzenie jest tym wszystkim, w czym czytelnik pływa. Nie da się tej książki czytać bez choćby próby skosztowania tego, o czym Yazuki pisze. Ja zrobiłam pierwszy przepis, który wychodzi z ust oskarżonej trucicielki w rozmowie z naszą główną bohaterką, dziennikarką Riką - i "spadałam"... gdy przeczytacie, zrozumiecie jak doskonałe jest to słowo.
Lecz o czym właściwie MASŁO jest? Wiem, że inspiracją do napisana tej książki była prawdziwa historia kryminalna, lecz ja o niej chyba nie słyszałam... lub słyszałam, ale w mediach co chwila wybucha jakaś mordercza afera, więc trudno mi skupiać się na wszystkich. Choć jest to temat wiodący, który skupia się na szaleństwie kobiety, to jest tylko pretekstem do poruszenia o wiele, wiele ciekawszych i ważniejszych tematów. Jak już wspomniałam, to psychologiczny dramat, który w swym wachlarzu prezentuje rolę kobiety, funkcję mężczyzny, społeczeństwo (w tym wypadu japońskie, ale w sumie to chyba już bez różnicy) i przyjaźń. Kobieca przyjaźń wysuwa się na prowadzenie i jak możemy dobitnie przeczytać w bardzo mądrze napisanym POSŁOWIU, jest to ulubiona działka Asako i jest w tym świetna.
MASŁO doczekało się rewelacyjnej reklamy. Już sam tytuł jest reklamą, ale oprawa i sposób prezentacji tej książki, to wyżyny marketingu - w tym wypadku zasłużonego. Ja po książkę sięgnęłam wprawdzie z innych pobudek... zainteresowała mnie ze względu na zawód głównej bohaterki - tam gdzie DZIENNIKARZ, tam ja, ale nie zaprzeczam, że w pierwszej kolejności do głosu doszły oczy, a oczy zobaczyły okładkę niestandardową, z MASŁEM i KROWĄ. Polecam!
spadanie bywa smaczne
Wydawnictwo Literackie
egzemplarz recenzencki
π
Subskrybuj:
Posty (Atom)