Ewidentnie nie mogę się oprzeć książkom popularnonaukowym o WSZECHŚWIECIE. Są to tematy, które po prostu mnie bardzo interesują i pozwalają odpocząć od codzienności. Nie wiem jak to się dzieje, ale KOSMOS mnie odpręża. Idąc tym tropem nie mogłam nie zaopatrzyć swej zacnej biblioteczki w "WITAMY WE WSZECHŚWIECIE podróż astrofizyczna". Jest to bardzo znana pozycja, a cytując okładkę JEDNA Z 10 NAJLEPSZYCH popularnonaukowych książek w historii według magazynu "Forbes". Nie wiem, czy aż tak bym ją wysoko ustawiła, ale z pewnością jest świetna.
Zdecydowanie uwagę przykuwa nazwisko jednego z autorów, a mowa tutaj o Neilu deGrasse Tyson'ie, dobrze znanym jako prowadzący program KOSMOS. Lecz cała trójka jest ciekawa Michael A. Strauss i J. Richard Gott, to wybitni astrofizycy, którzy potrafią zgrabnie tłumaczyć rzeczy "nie do pojęcia".
Oczywiście nie jest to pozycja do przeczytania na raz - to niemożliwe, ale też i nie to jest jej celem. Ta książka została bardzo inteligentnie zaprojektowana. Dostajemy szereg wykładów, które nie onieśmielają swą długością. To mądrze podzielone teksty, które wpakowana w konkretne zagadnienia. Mamy trzy części: GWIAZDY, PLANETY I ŻYCIE; GALAKTYKI; EINSTEIN I WSZECHŚWIAT. Te trzy części składają się z rozdziałów w formie właśnie takich krótkich wykładów.
Znajdziecie tu także sporo pięknych fotografii i ilustracji. Najbardziej cenię te, które pokazują skalę, porównanie np. Ziemi do gazowych olbrzymów (robi wrażenie!). Ogólnie książka jest rewelacyjnie wydana, na pięknym papierze i w twardej oprawie.
To, co mnie zawsze uszczęśliwia w tego typu książkach, to ich poziom trudności. Nawet jeśli czegoś od razu nie zrozumiem, to przynajmniej mam o czym myśleć - a lepiej myśleć o nauce, niż o głupotach. Bardzo wam polecam tę pozycję, jak i inne w tym temacie. Ja się wciągnęłam i staram się każdego dnia przeczytać choć parę zdań ZE ZROZUMIENIEM.
jesteśmy kropelką w morzu niesamowitości
Wydawnictwo Zysk i S-ka
π
Obfitość czytania widzę. :)
OdpowiedzUsuńdużo komiksów i książek dla dzieci... więc wcale nie jest tego aż tak dużo :) a tę książkę nadal czytam (właściwie podczytuję, bo jak napisałam, to nie jest pozycja na raz)
UsuńMiałam na myśli, że w tej tutaj ksiązce jest obfitość czytania. Gruba ;p
Usuńtak :D dlatego ją dawkuję - ale bardzo mi odpowiada taka forma czytania
UsuńSo informative!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńGreat information!
OdpowiedzUsuńTakie książki wzbudzają we mnie głód wiedzy.
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwię
UsuńCzytałam inne książki współautora Neila deGrasse Tysona, więc jest duża szansa, że i po ten tytuł sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
a ja nie, oglądałam ten serial dok, Cosmos
UsuńGracias por las reseña. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńgracias
UsuńMój mąż byłby zachwycony tą książką :)
OdpowiedzUsuńmoże na prezent ?
Usuńdziękuję za komentarze
OdpowiedzUsuń