Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 14 marca 2023

#recenzjePi "LUCY nadzieja" Patrick Norbert (tekst), Tanino Liberatore (ilustracje)

CZŁOWIECZEŃSTWO - co to znaczy? Być CZŁOWIEKIEM - to powinno zobowiązywać zwłaszcza, że nazwaliśmy się panami świata, tym najlepszym gatunkiem. Jak więc ten gatunek ewoluował, jak się rozwinęła w nas "myśl", kiedy zaczęliśmy stawiać pytania, kiedy kochać? LUCY. NADZIEJA, to komiks, który w poetycki i malarski sposób zabiera czytelników w niezwykłą podróż do... źródeł. Oczywiście, są to źródła niepotwierdzone, a nasza wiedza jest szczątkowa, ale to piękna interpretacja tych "szczątków".



W pierwszej kolejności każdy zwróci uwagę na szatę graficzną, która jest naprawdę wyjątkowa. Za ilustracje odpowiada Tanino Liberatore i dał tu popis swoich umiejętność. Mocne, wręcz trójwymiarowe obrazy, które wywołują fontannę emocji, to doskonały język, który trafi do każdego. Prace Liberatore są drapieżne, mocne, wyraziste i zapadają w pamięć. Patrząc na nie często odczuwałam dyskomfort, czasem obrzydzenie a czasem wzruszenie. Sceny walk i obraz brutalnego świata, w którym żyła LUCY i musiała bronić swego syna przydusza odbiorcę i nie pozwala odetchnąć.





Sama opowieść ma w sobie romantyzm, jest poetycka, bardzo dobrze napisana. Narracja Patricka Norberta przykuwa czytelnika do tego komiksu, prowadzi i czule i agresywnie przez mroki, z których wydostała się pierwsza myśl. Jest w tym - jak głosi tytuł - nadzieja i piękno, które powinno charakteryzować CZŁOWIEKA.


LUCY, to komiks spektakularnie wydany, z cudownymi kolorami, ilustracjami, papierem, z objaśnieniem tematu pracy. Mamy słowo od prof. Yues'a Coppens'a, który tłumaczy naukowe podstawy snutej przez Norberta i Liberatore historii. Dostajemy też interesujący bonus w postaci szkiców Liberatore. To wszystko tworzy inspirującą całość. Prawdą jest, że o naszych początkach właściwie nic na sto procent nie wiemy, ale czy to przeszkadza snuć opowieści? Szkielet LUCY odnaleziono, ona była, ale jak była... możemy tylko mieć nadzieję, że była dobra.

niebo nad głową i myśl wielka we mnie
Wydawnictwo Kultura Gniewu
π

14 komentarzy:

  1. Już sama szata graficzna dość mocno mnie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, przymiotnik "spektakularny" dobrze tu pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznaje, że mnie już kupiła kreska i kolory. Muszę się za nim rozejrzeć.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Gracias por la reseña. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa publikacja... oryginalne wydanie i tematyka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam serdecznie ♡
    wow, publikacja wygląda naprawdę ciekawie :) Musze przyznać, że jej szata graficzna jest porywająca- zdecydowanie przykuwa wzrok. Cała książka bardzo ciekawa :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń