Trudno przejść obojętnie obok takiego komiksu. Okładka zapowiada mroczną, tajemniczą, wilgotną opowieść, a tytuł HOTEL NA SKRAJU LASU intryguje i jest kropką nad "i" rozpalającą wyobraźnię odbiorcy. Cóż... w takim wypadku po prostu musiałam poznać ten debiut Magdaleny i Michała Hińcza.
Na okładce możemy przeczytać, że jest to komiksowy debiut i że mamy tu do czynienia z "chropowatą kreską". I jedna i druga informacja zadziwia. Debiut - ponieważ jest bardzo dojrzały, a "chropowata kreska" - bo to szalenie trafne określenie tego, co dostajemy. Właściwie nie mogłabym wymyślić lepszego słowa na opisanie kreski autorów HOTELU NA SKRAJU LASU... może jeszcze dodałabym "wilgotna", "mokra" i "mroczna".
Okładka jest świetna, dokładnie taka, jaka powinna być okładka dobrego, strasznego horroru. Opowieść jest prowadzona zgrabnie i ze strony na stronę czytelnik czuje narastający niepokój. Rysownicy ładnie łączą kadry, choć czasem są one do siebie bardzo zbliżone. Momentami gubiłam się w rozpoznawaniu postaci, dotyczy to tylko mężczyzn, kobiety mamy dwie (nie liczę pobocznych bohaterów, którzy pojawiają się tylko na chwilę, by zwiększyć opisywaną grozę i poczucie osaczenia). Mimo to uważam, że jest to debiut wręcz rewelacyjny, a sama fabuła prowadziła mnie zgrabnie i nie byłam w stanie przewidzieć, w którą stronę to pójdzie.
Czytelnikowi cały czas towarzyszy pewnego rodzaju zdziwienie. Wywołane jest jest głównie nietypowym zachowaniem bohaterów, którzy niejako naturalnie reagują na np. martwych ludzi. Nie ma w nich obrzydzenia, a teksty są jakby nieadekwatne do sytuacji. Jest to jednak przemyślane i buduje jeszcze większy niepokój i uczucie, że coś tu naprawdę jest nie tak, że to jest świat skażony, świat dziki, albo raczej zdziczały, w którym zostały zachwianie proporcje między naturą a kulturą.
Podsumowując, polecam tę pozycję. Uważam, że to bardzo ciekawa propozycja, zwłaszcza dla miłośników grozy i oryginalnej kreski. Jestem żywo zainteresowana kolejnymi komiksami tego duetu. Moim zdaniem mamy o wiele za mało tego typu grozy na polskim rynku. Ten komiks ma szansę rozpocząć nowy trend, który mnie osobiście bardzo się podoba.
w lesie czai się "bądź co"
Wydawnictwo Kultura Gniewu
π
Grozę bardzo lubię, więc chętnie skuszę się na ten tytuł.
OdpowiedzUsuńbardzo mnie to cieszy - chętnie przeczytam u Ciebie o nim
UsuńOkładka mi się podoba, ale ta kreska juz nie bardzo...
OdpowiedzUsuńmiałam podobnie - okładka jest świetna, potem trochę powtarzalne sceny, choć mimo wszystko historia się broni
UsuńGracias por la reseña Lo dejo pasar.
OdpowiedzUsuńKomiksy to nie moja bajka, ale ładne i ciekawe wydania zawsze doceniam :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie tytuł, ale niestety - komiks!
OdpowiedzUsuńjotka
może warto się przełamać
UsuńCiekawa publikacja. Może polecę młodszemu bratu, lubi grozę i komiksy. :)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować
Usuń