Łączna liczba wyświetleń

sobota, 18 marca 2023

#recenzjePi "DZIENNIKI PODRÓŻY Z JAMNIKIEM" Ludvík Aškenazy (tekst), Helena Zmatlíková (ilustracje)

Ponadczasowa, pięknie napisana, po mistrzowsku zilustrowana, zabawna i wzruszająca książka. DZIENNIK PODRÓŻY Z JAMNIKIEM, to pozycja idealna dla każdego, kto kocha magiczne, wesołe i mądre opowieści. Nie jest to wyłącznie książka dla dzieci, ja bym nawet pokusiła się o stwierdzenie, że jest to książka dla dorosłych, którą powinny też czytać dzieci - czytać i z tą książką dorastać.



Ludvík Aškenazy był człowiekiem wielkiego talentu. Jego swoboda w snuciu opowieści zawstydza, bo potrafił sprawić, że czytanie o chodzącym łóżku jest rzeczą naturalną, a jamnik, który namawia babcię na wyruszenie w świat własnie na tym łóżku, to bohater wiarygodny i namacalny. Czary! Już od pierwszego akapitu wiedziałam, że to jest to, co kocham w literaturze. Ufna prostota i narrator-autor, który uroczo łaskocze nas swoją bezradnością względem krnąbrnych bohaterów jego powieści... to po prostu musi być doskonałe.



Ilustracje do tej perełki stworzyła Helena Zmatlíková i nie mogły być one lepsze, są w punkt i mistrzowsko oddają charaktery bohaterów. Oryginalna kreska, skromna paleta kolorów i nieodlączny aspekt humorystyczny sprawiają, że całość czyta się i ogląda z ogromną przyjemnością. Takich twórców jak Aškenazy i Zmatlíková nie bez kozery nazywamy MISTRZAMI.



Apropo MISTRZÓW - jest to kolejna pozycja wydana przez Dwie Siostry w ich fantastycznej, kochanej, przpięknej serii MISTRZOWIE ŚWIATOWEJ ILUSRACJI. Seria ta, jak mało która zasługuje na uwagę i zebranie. Ja jestem jej absolutną fanką. Książki są wydawane arcycudownie... po MISTRZOWSKU. Jest wielka konsekwencja w tym, jak te perełki finalnie wyglądają. Idealnie prezentują się na półce i jestem z nich bardzo dumna, choć mam zaledwie malutki procent tego, co nam serwują Dwie Siostry.



Wracając do DZIENNIKA Z PODRÓŻY Z JAMNIKIEM. Wprawdzie wspomniałam już o pięknym stylu, który sprawia, że narracja jest wspaniałą wyprawą po różnych miastach, o genialnych ilustracjach, które z miejsca poprawiają nastrój i o mistrzowskim wydaniu, ale została jeszcze jednak kwestia - wartość edukacyjna. Oczywiście jest to z przymrużeniem oka, ale jednak całkiem udanie poznajemy takie miasta jak Praga, Wenecja, Londyn itp. Odwiedzamy z naszymi bohaterami miejsca z duszą, jak np. Zamek Kość, który był powodem wielkie zawodu naszego jamnika Aidy (ten Aida, nie ta Aida), ponieważ żadnej kości tam nie znalazł. Książka pełna jest fotografii, barwnych pocztówek i innych fascynujących graficznych przyjemności.



Wydaje się, że napisałam o wszystkim, choć nie da się własnym słowami oddać tego, jak DZIENNIK PODRÓŻY Z JAMNIKIEM jest kochany i wart przeczytania. Zachęcam każdego, kto ma dzieci, by zdobył tę książkę i czytał ją razem z pociechą. Dzięki temu malec i Wy będziecie mieć nie tylko świetną zabawę, ale i będziecie obcować z mistrzowskim stylem. Ja jestem absolutnie zakochana w tej historii.

ten Aida, nie ta Aida
Mistrzowie Światowej Ilustracji
Wydawnictwo Dwie Siostry
π

14 komentarzy:

  1. Jestem ostatnio pod wrażeniem szaty graficznej wielu wydawnictw, aż chce się mieć te wszystkie książki na własność!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak mam od dawna - i jest to druzgocące dla portfela, ale w końcu jak się coś kocha, to warto sobie tę przyjemność przedłużyć

      Usuń
  2. Fajnie, że można odnaleźć w niej nawet wartość edukacyjną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, ja też chcę podróżować na łóżku!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie się ta seria prezentuje. Ja akurat nie mam komu polecić, ale sama bym poczytała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gracias por la reseña. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wydana seria, a i mądrości można tam znaleźć... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak pięknie ta publikacja prezentuje się od strony graficznej <3

    OdpowiedzUsuń