Chcecie poznać TAJEMNICĘ ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA? Heh bo ja chciałam i dlatego przeczytałam książkę Mac'a Barnett'a, którą ilustrował Jon Klassen. Ta pozycja przede wszystkim przyciąga tytułem, ale zaraz potem rewelacyjną, minimalistyczną okładką. Strzał w dziesiątkę z tym kominem! A komin tutaj jest kluczowy, bo...
Święty Mikołaj wchodzi przez komin! Ale jak? Przecież jest trochę za gruby... A co jeśli komina nie ma? Pytania się mnożą, a jednak przecież jakoś wchodzi i zostawia te prezenty pod choinką. I... że pies na niego nie szczeka... interesujące...
Mac Barnett z pozornie banalnego pomysłu stworzył piękną, można rzec, że wręcz filozoficzną (ale w takim dosadnym, zwięzłym, celnym stylu) opowieść. Krótkie zdania, pytania i odpowiedzi, sprawy absurdalne, a tak fascynujące, że uszy się trzęsą. Każe dziecko przecież chciałoby wiedzieć jak On to robi?!
TAJEMNICA ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA właśnie jest taką narracją dziecka, które z wielką ciekawością i fantazją stara się wyjaśnić zagadkę komina. Koniec jest wprost przecudny. Koniec, to otwarta księga, to wzruszenie, delikatność i nadzieja... ale to już każdy musi koniec poznać sam.
Nie da się nie napisać o ilustracjach Jon'a Klassen'a. Jaki ten gość ma rewelacyjny styl, jaką charakterystyczną kreskę, jaką fantastyczną wrażliwość, jaką doskonale dobraną paletę kolorów!!! Szok! Jeden z chyba bardziej rozpoznawalnych artystów-ilustratorów na rynku współczesnej książki dziecięcej. Coś świetnego!
Książka jest śliczne wydana. Okładka twarda, ale pod palcami ma się wrażenie czystego papieru, przyjemnego, szorstkiego, tekturowego. Kartki mięsiste, zapewniające najwyższą jakość. Naprawdę bardzo polecam tę książkę i to każdemu - dużemu i małemu... Nie wiem jak do Was, ale do mnie Mikołaj przychodzi... może przez komin...
jak to z tym Mikołajem jest
Wydawnictwo Dwie Siostry
egzemplarz recenzencki
π
Nieeeeee, już Mikołaj!!!!
OdpowiedzUsuńI to nie tylko u Ciebie, przed chwilą na innym blogu też widziałam. :/
A w sklepach to bombki niedługo cały rok będą :/
Jaki fajny pomysł. Ja też zawsze się zastanawiałam, jak Mikołaj przechodzi przez komin.
OdpowiedzUsuńParece un genial libro. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńThe holidays are coming! Adoring!
OdpowiedzUsuńJeszcze chwilka i będzie idealny czas na taką lekturę :)
OdpowiedzUsuń