Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 29 października 2023

#recenzjePi "LIGHTFALL utracone światło" Tim Probert

Ten komiks jest piękny! I ilustratorsko i fabularnie, to jest złoto. LIGHTFALL UTRACONE ŚWIATŁO księga pierwsza, to mój debiut z twórczością Tim'a Probert'a i absolutnie przepadłam. Tak optymistycznej, pokrzepiającej, miłej historii dawno nie czytałam. Toż to z tej książki bije ŚWIATŁO i ogrzewa zmarznięte od ponurej codzienności łapki.


UTRACONE ŚWIATŁO opowiada o dziewczynie imieniem Bea, która mieszka w lesie wraz ze swoim dziadkiem ŚWINIOMAGIEM i warzy eliksiry. Pewnego dnia dziadek znika i zostawia tajemniczy list. Bea wyrusza w ślad za nim, ale nie jest sama, towarzyszy jej Cad, przedstawiciel rasy, która nie powinna istnieć - Galdurian. Ich przyjaźń jest motorem napędowym całej historii, a prostoduszność Cada jest pełna życiowej mądrość.... zaś sama Bea będzie musiała pokonać swoje demony - swój strach i zawalczyć o to, co kocha.



Nie sądziłam, że w komiksie dla - w sumie dzieci - zetknę się z taką głębią. Trochę przypomina mi to MUMINKI, które kocham całym sercem. Tutaj także można odnaleźć tę delikatność i czułość, oraz dwuznaczność. Dorosły zobaczy w tych dialogach - jeśli tylko da im szansę - coś wielkiego, coś dobrego, coś pięknego. Dziecko będzie zachwycone wszystkim, ponieważ tu wszystko zachwyca.



Uściślając - ilustracje Probert'a mnie całkowicie kupiły. Przepadłam w palecie kolorów, w tym jak się kolorami posługuje, jak buduje atmosferę - jakie to jest poczciwe! Zaraz zamarzyłam, by spotkać takiego Cada i ruszać na spotkanie wielkiej przygody... przy okazji ocalić świat.




Już nie mogę się doczekać KSIĘGI DRUGIEJ... a mam ją w łapkach i nie wypuszczę! Pięknie prezentująca się pozycja, którą należy kupić zaraz w dwóch tomach, bo te tomy są jak jeden - nierozerwalnie się łączą i prowadzą opowieść do przodu, nie dając oddechu, nie pozwalając na odpoczynek. Super!

razem możemy wszystko
LIGHTFALL
księga pierwsza
Wydawnictwo Wilga
egzemplarz recenzencki
 π

7 komentarzy: