Gdy widzę Gerald Durrell, to wiem, że będzie cudowanie. Po znakomitej TRYLOGII Z KORFU przyszedł czas na ZAPISKI ZE ZWIERZYŃCA. Przyznaję, że zastanawiałam się, czy to będzie dobre - trudno przebić coś tak znakomitego, jak jego TRYLOGIA, ale ta książka jest równie świetna. Ma w sobie to samo ciepło i humor, oraz jest ładunkiem informacji o zwierzętach, przyrodzie, czyli największej pasji Durrell'a.
ZAPISKI ZE ZWIERZYŃCA, to wspomnienia Geralda z jego pobytu/pracy w Whipsnade Zoo, gdzie był młodszym opiekunem. Zdecydowanie ten człowiek spełniał swoje marzenia, a jego upór i entuzjazm jest szalenie zaraźliwy. Na studiach także miałam praktyki w powiedzmy, że podobnym miejscu - w Ogrodzie Zoologicznym, gdzie mogłam obserwować ptaki, gady, duże koty itp. Wiem, że to nie jest łatwa praca, ale daje dużą satysfakcję. Czytając ZAPISKI ZE ZWIERZYŃCA wróciły wspomnienia i to było naprawdę miłe.
Ta książka różni się od TRYLOGII Z KORFU, jest bardziej zawodowa i choć humor jest tak samo cudowny, to jednak jest inaczej rozłożony, a Gerard skupia się na innych aspektach codzienności - bo i inna jest codzienność. Nie ma wokół siebie rodziny, choć i ona się pojawia, ale epizodycznie. Najważniejsze jest jego dorastanie, jego proces dojrzewania do decyzji, które zmienią jego życie i ukształtują przyszłość. To opowieść wręcz inicjacyjna, a młody Durrell chłonie wiedzę o zwierzętach od "mistrzów".
Mam nadzieję, że Wydawnictwo Noir sur Blanc jeszcze wyda książki tego wspaniałego człowieka. Dobrą wiadomością jest bliska premiera książki jego siostry Margo CO SIĘ STAŁO Z MARGO? i już nie mogę się doczekać lektury. Książki te są świetnie wydane, pozytywnie, radośnie i mają w sobie Słońce. Zawsze będę wam je polecać, są idealne na poprawę humoru i na dawkę "wiary w siebie".
ach te zwierzęta
Wydawnictwo NOIR SUR BLANC
egzemplarz recenzencki
π
Nie znałam tej książki, ale to co o niej piszesz brzmi świetnie
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńNo nie wiem, bo co do zoo mam raczej negatywne uczucia...
OdpowiedzUsuńRadiomuzykant-ka
trochę rozumiem, choć trzeba przyznać, że to właśnie Durrell wiele zrobił, by ZOO było dobrym miejscem dla zwierząt
UsuńLooks like a masterpiece for the family!
OdpowiedzUsuńSweet review!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa jeszcze nie czytałam trylogii więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńPolecam
UsuńMiło się czyta, że autor z książki na Książki utrzymuje wysoki poziom.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Durrell to znak jakości
UsuńDziękuję za komentarze
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej i bardzo chce przeczytać. Cudowny styl Geralda zawsze poprawia mi nastrój. Trylogia była boska. Pokazała mi ją moja ś.p mama i od razu się zakochałam. Chyba znów po nią sięgnę. Niedamow
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej i bardzo chce przeczytać. Cudowny styl Geralda zawsze poprawia mi nastrój. Trylogia była boska. Pokazała mi ją moja ś.p mama i od razu się zakochałam, a to było wtedy gdy chodziłam do 7 klasy podstawowki. Chyba znów po nią sięgnę. Niesamowita rodzina.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka z deszczowego Krakowa.
Kasia Dudziak