Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 26 czerwca 2023

#recenzjePi "PASAŻER" Cormac McCarthy

CORMAC McCARTHY, to postać wybitna, wielki amerykański pisarz, który odszedł od nas 13 czerwca 2023 roku - to ogromna strata, ale na szczęście pozostawił po sobie wiele wspaniałych dzieł. Z jego twórczością po raz pierwszy spotkałam się za sprawą DROGI i to była mroczna, wstrząsająca i doskonała lektura. Potem obejrzałam film, który także zrobił na mnie wrażenie. Widziałam także adaptację TO NIE JEST KRAJ DLA STARYCH LUDZI i uznałam, że jest to bardzo okrutny obraz człowieka i tego, co ludzkie, ale też i... prawdziwy. Teraz sięgnęłam po PASAŻERA, pierwszy tom dylogii "The Passenger" i jestem pełna emocji.

Jest wiele prawdy w zdaniu, że każde nowe dzieło CORMACa, to wydarzenie literackie - właściwie, to sama prawda. Tutaj wystarczył mi opis z tyłu książki, by zapałać nieopisaną chęcią poznania tej książki. Któż by się oparł zatopionemu samolotowi, w którym brakuje jednego pasażera? Jest to jednak wierzchołek góry, ponieważ głównego bohatera Bobby'iego Western'a otacza aura tajemnicy i niedopowiedzeń, podąża także za nim cień zmarłej samobójczą śmiercią siostry, a jego ojciec był jednym z twórców bomby atomowej. Mało? Jeśli to jest jeszcze mało, to mogę dorzucić fakt, że tutaj nic nie jest takie, jak się wydaje, a każde zdanie i każda rozmowa skrywa sekrety i co najmniej podwójne dno.


Jeśli jeszcze nie czytaliście nic McCARTHY'ego, to najbardziej wam polecam DROGĘ, ale równie dobrze możecie rozpocząć do PASAŻERA, który trzyma w napięciu i do końce mistrzowsko buduje napięcie. Gdy zaczynałam czytać tę książkę myślałam, że będzie bardziej kameralna, może zmyliła mnie właśnie DROGA i jej klimat. Tutaj mamy wielu bohaterów, a ich życia splatają się w niepokojącą całość.


PASAŻER nie jest jednak opowieścią, w której tylko akcja zbiera laury. Duszą tej książki jest jej filozoficzna warstwa, która stawia na głowie wszystko co wiemy o człowieku i o człowieczeństwie. CORMAC miesza w głowie, ale robi to nie po to, by wprowadzić w nasze życie chaos i zamęt, ale by pobudzić czytelnika do myślenia, a jest o czym myśleć.
Fascynująca książka, której kontynuacji już nie mogę się doczekać zwłaszcza, że STELLA MARIS skupiać się będzie na Alicji, tragicznie zmarłej siostrze Bobby'ego, której choroba psychiczna jest jednym z najbardziej mrocznych wątków jakie ostatnio czytałam.


Koniecznie czytajcie McCARTHY'ego, bo to literatura wartościowa, wstrząsająca, na wskroś amerykańska, a pióro pisarza jest chłodne i oszczędne, ale spalone ostrym słońcem czystego nieba. Wydawnictwo Literackie świetnie wydaje książki tego autora i warto zbierać CORMAC'a właśnie w tych wydaniach.

pod wodą kogoś brak
The Passenger
tom 1
Wydawnictwo Literackie
egzemplarz recenzencki
π

12 komentarzy:

  1. Nic jego nie czytałam.... Trzeba to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gracias por la reseña. Tomo nota, te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam. niebawem zacznę czytac

    OdpowiedzUsuń
  4. Thanks for the tribute. Yes, I liked No Country for Old Men since I grew up in that area where it was written. I have heard of The Passenger but never found time for it. Thanks for the review.

    OdpowiedzUsuń
  5. Thanks for the review. So interesting. Such a great fiction author.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale z pewnością po nią sięgnę. Lubię autora, wielka szkoda, że nie żyje :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdemu czas się kiedyś skończy ... a ten człowiek przynajmniej go dobrze wykorzystał...

      Usuń