Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 11 czerwca 2023

#recenzjePi "NIECHCIANY GOŚĆ" Shari Lapena

Naprawdę się wkręciłam i absolutnie się tego nie spodziewałam. Oczywiście miałam nadzieję na przyzwoity kryminał, choć gdy zorientowałam się, że Shari Lapena jest autorką innej książki, którą czytałam pt. KTOŚ KOGO ZNAMY, to moje nadzieje ostygły. To była słaba opowieść i wystawiłam jej niską notę. Jednak NIECHCIANY GOŚĆ okazał się świetnym czytadłem ("czytadło", to nie brzmi dobrze, lecz nie oszukujmy się, tego typu książki właśnie tym mają być, zatem to nie jest minus, a wręcz przeciwnie - to oznacza, że spełniła swoje zadanie).

Prawda jest taka, że nie mogłam się od tej książki oderwać. chciałam wiedzieć, co będzie dalej i kto zabił. Może nie jest to arcydzieło literatury kryminalnej, ale w prosty sposób angażuje. Sama zagadka jest dość dobrze wymyślona, zaraz czytelnik wie, że będzie świadkiem odkrywania tajemnic, które z pewnością skrywa każdy z bohaterów tego dramatu. Może i jest to nieprawdopodobne, ale jaki kryminał np. Agathy Christie jest prawdopodobny?
Nazwisko Christie słusznie trzeba wymienić przy ocenianiu NIECHCIANEGO GOŚCIA, ponieważ Lapena ewidentnie inspirowała się twórczością tej legendy kryminału. Hotel w środku lasu, odcięty od świata za sprawą śnieżycy i grupa nieznajomych, z których jedno morduje. Klasyczna sceneria i o dziwo, zawsze działa.


Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to momentami narracja. Autorka czasem wkracza w styl reporterski, sprawozdawczy, co potrafi razić. Nie mam problemu z dialogami, czy monologami wewnętrznymi poszczególnych postaci, ale opisy powiedzmy scenografii i tego, co robią bohaterowie potrafią zgrzytać. Dla przykładu zacytuję: "David, Bradley i Matthew wracają do holu. Witają ich niespokojne spojrzenia. David opada na fotel przy kominku i wyjaśnia, co zobaczyli na zewnątrz." Nie wiem czy to kwestia tłumaczenia (Piotr Kuś), czy po prostu taki ma styl Lapena, ale brzmi to, jakby raportowała, a nie pisała literaturę.
Z książki jestem zadowolona, Spełniła moje oczekiwania i dała mi taką prostą rozrywkę. NIECHCIANY GOŚĆ oderwał mnie od rzeczywistości i pochłonęła mnie fabuła, choć wiem, że nie jest to nic wybitnego. Może własnie dlatego tak mnie wzięło, bo nie musiałam wytężać umysłu, by zrozumieć trudne, filozoficzne kwestie. To prosta opowieść, bazująca na zagadce z dobrze wygraną atmosferą.

hotel w środku lasu - odcięty od świata
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π

17 komentarzy:

  1. Cieszę się, że jesteś zadowolona z lektury. Ja jak na razie jestem w zupełnie innych klimatach książkowych i na razie w nich zostanę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Great that you found it and loved it. It's hard to find a good read. Sounds pretty suspenseful too!

    OdpowiedzUsuń
  3. Thanks for the review. Sounds like one to keep you up at night. Such a page turner. I like the title. Thanks so much!

    OdpowiedzUsuń
  4. No to dobrze, że nie zrezygnowałaś z czytania!
    Radiomuzykant-ka

    OdpowiedzUsuń
  5. Od czasu do czasu potrzebuję takiej właśnie rozrywki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapisuję na przyszłość, dzięki!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że ta książka spełnia swoje zadanie. Raczej po nią nie sięgnę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli będziesz kiedyś szukać czegoś takiego - to sięgnij

      Usuń
  8. Gracias por la reseña. te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro z książki jesteś zadowolona to notuję tytuł :)

    OdpowiedzUsuń