Łączna liczba wyświetleń

piątek, 21 kwietnia 2023

#recenzjePi "NOCNA STRONA NATURY albo duchy, widma i zjawy" Catherine Crowe

Nie wszystko da się wytłumaczyć, nie wszystko rozumiemy i nie wszystko można dotknąć i zbadać. Catherine Crowe w swojej NOCNEJ STRONIE NATURY przedstawia szereg zjawisk "dziwnych", powiedzielibyśmy - paranormalnych, choć mówią, że paranormalne jest to, co jeszcze nie jest odkryte, a po odkryciu staje się naukowo potwierdzone.

Książka, którą mam w rękach może nie byłaby taka interesująca, gdyby nie fakt, że została napisana w XIX wieku. Crowe żyła w latach 1803-1876 i była niezwykle ciekawą postacią. Jej życie nie było standardowe jak na tamte czasy. Można powiedzieć, że była to kobieta wyzwolona i miała mocno zarysowany charakter i światopogląd, którego zażarcie broniła i przy którym pozostała do końca... choć może ten koniec był trochę szalony. Cenię ją właśnie za tę odwagę, choć widzę też jej momentami niezdrową fascynację "zaświatami".


Jaka jest NOCNA STRONA NATURY? Wyjątkowo współczesna. Przypuszczam, że wielką pracę wykonał tłumacz = Janusz Ochab - bo sprawił, że czyta się tę pozycję naprawdę świetnie. Umiejętnie przełożył stary tekst, w taki sposób, że z jednej strony czuć w nim XIX wiek, a z drugiej zdania układają się w melodyjną opowieść, którą mógłby napisać ktoś i teraz.


Książka ta przedstawia szereg zdarzeń "nadprzyrodzonych", a przynajmniej trudnych do wyjaśnienia, jak np. "prorocze" sny, przeczucia, jednak mamy również nawiedzone domy itp. Crowe prześciga sama siebie w przykładach, których raczej nie da się potwierdzić, a trzeba brać na słowo - podobnie jak zrobiła to sama autorka.


Bardzo podoba mi się ten popularnonaukowy charakter książki. Pisarka nie skupia się jedynie na zasłyszanych opowieściach, ale także podpiera swoje wywody słowami znanych i uznanych lekarzy, ludzi kultury. To sprawia wrażenie bardzo rzetelnej pracy i myślę, że faktycznie Catherine Crowe ciężko procowała nad tą książką, za co należą się jej oklaski. Faktem jest, że niektóre zdania i stwierdzenia współcześnie brzmią trochę.... komicznie, niemniej większość jest przynajmniej interesująca.


Ja bardzo lubię takie książki, a ta jest tym ciekawsza, że pochodzi z XIX wieku! Jak możemy przeczytać w notce o autorce NOCNA STRONA NATURY podobno wpłynęła na twórczość samego Charles'a Baudelaire'a... w sumie to się nie dziwię, bo to dzieło i dzisiaj się wyróżnia, a teraz trudno mi sobie nawet wyobrazić, jakie zrobiło zamieszanie w sobie współczesnych czasach.

duchy, widma i zjawy
Wydawnictwo Zysk i S-ka
π


8 komentarzy: