DZIECI NOCY - NADZWYCZAJNA HISTORIA WSPÓŁCZESNEJ RUMUNII, to książka, w której Paul Kenyon zawarł całą swą fascynację tym dziwnym, osobliwym i nadal mało zrozumiałym krajem. Na początku myślałam "EEEEeeeee może być bardzo faktograficzne i nudno" i jakże się myliłam! DZIECI NOCY wciągają jak najlepsza powieść i straszą jak DRACULA.
To, co pierwsze rzuca się czytelnikowi w oczy, to styl, jakim jest napisana ta opowieść o Rumunii. Kenyon mnie oczarował, tą swoją lekkością i zaangażowaniem. Od samego początku poczułam podziw dla tego człowieka i wiedziałam, że to będzie solidna pozycja. Jestem wielką miłośniczką pracy dziennikarskiej (zawodowo i prywatnie, to moja pasja) i jeśli widzę tak porządną, wymagającą poświęcenia i czasu dziennikarską robotę, to nie tylko trochę zazdroszczę talentu, ale także mnie to wzrusza. Mój podziw dla ludzi, którzy potrafią poświęcić się danemu tematowi i zrobić to z błyskiem geniuszu jest wielki. Życie w końcu polega na takim właśnie poświęceniu - na robieniu tego, co daje nam paliwo do podniesienia powiek po długiej nocy.
Wróćmy jednak do DZIECI NOCY. Jest to opowieść o Rumunii, ale nietypowa. Autor rozpoczyna każdy rozdział od cytatu np. z DRACULI Brama Stokera i już to, jest zabiegiem w punkt. DRACULA, to wręcz rewelacyjna metafora Rumunii, jej historii, polityki, tego, jak się tam żyło... i nadal żyje. Paul Kenyon zabiera nas w podróż pełną zwrotów akcji, spisków, krwawych porachunków, rzezi... bo mam wrażenie, że historia Rumunia została napisana krwią... i jest bardzo czerwona.
Chyba najtrudniej czyta się o rządach Nicolae Ceausescu. Lecz cała książka obfituje w brutalność, niesprawiedliwość, ogromne podziały społeczne, zbrodnicze ideologie, złe rządzenie i rządzenie dyktatorów, brutali, ludzi, którzy sali się potworami i którzy rodzili kolejne potwory. To nie wampira należy się bać, a człowieka, który podpisuje się cudzą krwią pod własnym bogactwem.
DZIECI NOCY jednak nie przytłaczają, choć przerażają. Kenyon jednak tak napisał tę książkę, że płynie się przez nią, można wybierać fragmenty, można czytać po kolei - ale na pewno nie można się nudzić. Świetna książka! Jestem pod dużym wrażeniem i myślę, że w tym gatunku, to może być najlepsza książka tego roku.
"Proszę wchodzić dalej, noc jest chłodna..."
HISTORIAi
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
bo.wiem
egzemplarz recenzencki
π
Po takiej zachęcającej recenzij aż chce się przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńGracias por la reseña.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce- myślę, że może mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco. :)
OdpowiedzUsuń