Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 5 listopada 2023

#recenzjePi "DAWNO TEMU BLASK" Guy Gavriel Kay

Po DZIECIACH ZIEMI I NIEBA zapowiedziałam, że przeczytam jeszcze coś Guy'a Gavriel'a Kay'a, ale nie sądziłam, że zrobię to tak szybko. Jednak cóż... poszłam za ciosem i bardzo się z tego cieszę. mamy tu do czynienia z solidną opowieścią, z świetnymi bohaterami, pełnokrwistymi i z gęstą, bogatą akcją. Kay jest sprytnym pisarzem, bo w jego historiach nie chodzi wyłącznie o to, co się dzieje - ale także o to, co zostaje niedopowiedziane... o korzenie międzyludzkich sporów, o walki, o wojny, o mechanizm zemsty i kary, o psychologiczne podłoże każdej decyzji.

Na początku myślałam, że DAWNO TEMU BLASK będzie podobny, może nawet bliźniaczo podobny do DZIECI ZIEMI I NIEBA, ale się myliłam. Dostajemy wprawdzie świat kierujący się pewnymi zasadami, ale akcja i postaci w niej biorące udział są diametralnie różne. Przy DZIECIACH... napisała, że Kay lepiej pisze bohaterki, ale po DAWNO TEMU... muszę sprostować tę uwagę i napisać, że i mężczyźni i kobiety zostały napisane tak samo dobrze.


W sposobie prowadzenia akcji, w opisach Kay'a widzę coś z cyklu KOŁO CZASU Roberta Jordana, choć tutaj mamy szybsze tempo i więcej momentów zwrotnych, oraz chyba więcej psychologii w podejściu do bohaterów.


DAWNO TEMU BLASK, to opowieść w opowieści, to wspomnienia i rzeczywistość, to dziennik i film historyczny w jednym... i oczywiście fantasy. Mogłabym napisać o ulubionych postaciach, wymienić główną, wiodącą, czyli naszego bajarza Danio, który wraca myślami do minionych dni... ale tego nie zrobię, bo moimi ulubionymi bohaterami u Kay'a (zdałam sobie z tego sprawę) są MIASTA! To, jak pisarz podchodzi do ich opisu, to jak wielki wpływ ich architektura, położenie, historia mają na ludzi - to jest majstersztyk.


Chyba DAWNO TEMU BLASK bardziej mi się podobał, ale trudno wybrać, bo obie książki wciągają, są angażujące i zwyczajnie trudno się od nich oderwać. Piękne wydania, to dodatkowy atut - a na półce wyglądają obłędnie. Cieszę się, że poznałam pióro Kay'a i jeśli lubicie fantasy takie trochę historyczne, trochę polityczne i mocno psychologiczne, bo skierowane na przeżycia bohaterów i ich motywacje - to bardzo zachęcam. Jest to też fantasy subtelne, nie wali się czytelnika w twarz magią, niesamowitością, dziwnością, ale spokojnie podsyca ciekawość, a tajemnica jest tym bardziej tajemnicza... zdolności zaś takie, że chciałoby się je mieć (choć potrafią przerazić).

dawno temu byłem innym człowiekiem
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
 π

6 komentarzy: