Łączna liczba wyświetleń

sobota, 1 marca 2025

#recenzjePi "DEPARTAMENT PRAWDY tom 04 MINISTERSTWO KŁAMSTW" James Tynion IV (scenariusz), Martin Simmonds (rysunki), Aditya Bidikar (oryg. liternictwo), Dylan Todd (projekt)

Pomyślałam, że zaczynanie serii od tom 4 może nie być najlepszym pomysłem... ale zaczęłam - i nie chodzi o to, że teraz będę was namawiać od zaczynania od tomu 4, ale chodzi o to, że mimo iż nie miałam podwalin pierwszych trzech tomów, to było mega dobrze! Na początku czułam pewne zagubienie, ale szybko dałam się wkręcić w historię i już po chwili zapomniałam, że to kontynuacja i cieszyłam się opowieścią... a opowieść jest przednia.

DEPARTAMENT PRAWDY tom 04 MINISTERSTWO KŁAMSTW, to teoretycznie komiks, który nie powinien mi się aż tak podobać. Tematyka agenturalna, szpiegowska nie jest moją ulubioną, ale tutaj mamy do czynienia nie tylko z politycznym suspensem, ale mamy istne Archiwum X!


Autorzy, czyli po kolei: James Tynion IV (scenariusz), Martin Simmonds (rysunki), Aditya Bidikar (oryg. liternictwo) oraz Dylan Todd (projekt) przysłowiowo nie wyszli sroce spod ogona. Zachęcam do zapoznania się z ich biografiami, bo jest się z czym zapoznawać. Ta gromadka stworzyła mięsistą historię, w której czytelnik po chwili już nie wie, co jest prawdą a co kłamstwem. Zaczynamy wątpić dosłownie we wszystko i łapczywie przewracamy kartkę za kartką mając nadzieję na jakieś wyjaśnienia... a tu same pytania, same tajemnice.


Choć jest to, rzec można, komiks trochę polityczny, to jego wymiar fantastyczny uważam za najbardziej udany. Ogrom tajemnic, które buduje DEPARTAMENT PRAWDY sprawia, że ja już nie mogę doczekać się kolejnej odsłony. Polecam raczej nie brać przykładu ze mnie i zacząć od tomu 1, ale naprawdę nie czułam zagubienia, więc ostatecznie, jeśli akurat tak wam wpadnie 4 jak mi, nie będzie katastrofy i będziecie się świetnie bawić.


Nie mogę nie napisać o graficznym atucie tego dzieła. Rysunki, kolory - to jest szok. Mamy tu do czynienia z kreską agresywną, drapieżną, pożerającą widza, wychodzącą z kartek, kąsającą. Kolory są szalone, waleczne, pełne energii i ruchu. Świetnie się na to patrzy!


Może nie wszystko w stu procentach mi siadło - i mowa tu raczej o kwestiach interpretacji rzeczywistości, jej oceny i metafor, ale ogólnie jest to komiks mega dobry. Nie dziwi mnie, że ma taką popularność. Jestem ogromnie ciekawa, gdzie to zmierza, jak twórcy spuentują swoją opowieść o Masonie, Rusku i Amerykaninie. Teraz mogę tylko napisać, że jestem wielce zaintrygowana. I pamiętajmy... "Hej, świat jest szalonym miejscem i to nie moja wina."... jak i "Masz się skupić i przybrać wesołą minę." - w sumie rada na życie.

między prawdą a kłamstwem stoi człowiek
DEPARTAMENT PRAWDY
tom 04
nonstopcomics
egzemplarz recenzencki
π

7 komentarzy:

  1. Ta agresywna kreska mnie zachęca do lektury tego komiksu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem co powiesz, jak przeczytasz poprzednie tomy, czy nie będzie Cię nudziło. Ja kiedys zaczełam od czwartego ostatniego tomu i potem poprzednie czytało mi sie równie dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gracias por la reseña. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raz nieświadomie zaczęłam czytać serię od trzeciego tomu i wtedy czułam, że coś mi umyka, ale dopiero po 4 godzinach audiobooka to sprawdziłam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Definitely, an interesting series. Thanks for the review.

    OdpowiedzUsuń
  6. Very interesting. Glad you liked this volume.

    OdpowiedzUsuń
  7. spoko że mimo nidościągnięć komiks ocenasz jako dobry

    OdpowiedzUsuń