Łączna liczba wyświetleń

piątek, 28 lutego 2025

#recenzjePi "TAM, GDZIE ROSŁY MIRABELKI" Jan Mazur

JAN MAZUR ma styl a każda z jego opowieści jest nie tylko mądra, nie tylko ważna i prawdziwa, ale także wzrusza w sposób nieoczywisty, bo nie płaczemy nad jego komiksami, ale ogarnia nas smutek, niepokojący o tyle, że rodzi się zawsze z brutalnej oceny rzeczywistości. Kiwamy więc głowami i mówimy do siebie "no ma chłop rację", "właśnie tak to jest", "sama prawda", "wyjął mi to z głowy".

TAM, GDZIE ROSŁY MIRABELKI, to kolejny pokaz Mazura, spektakl prostoty, która porywa głębią i celnością. O ile PRZYPADEK PANA MARKA był bardziej polityczny, o tyle ta historia jest bardziej prywatna, co nie znaczy, że nie porusza "ogólnokrajowych" problemów. Przy TAM, GDZIE ROSŁY MIRABELKI było mi jeszcze bardziej źle... jeszcze bardziej czułam bunt, słyszałam krzyk "Życie nie może być aż tak do D"... a jednak może i a jednak jesteśmy kowalami własnego nieszczęścia.


Lubię jasność przekazu JANA MAZURA, jego prostą kreskę i emocje, jakie potrafi wyciągnąć z tej prostoty właśnie. Myślę, że to jeden z najlepszych polskich autorów komiksów. Jest oryginalny i kompleksowy (że się tak wyrażę). JAN MAZUR ma w sobie wielką wrażliwość, empatię i jest szalenie spostrzegawczym obserwatorem. Jest poetą komiksu i tworzy genialne scenariusze, zaś jego ilustracji nie można pomylić z żadnymi innymi.


Polecam twórczość JANA MAZURA każdemu. Szukacie czegoś niebanalnego, głębokiego i odkrywczego? Czegoś, o czym można dyskutować? Więc nie zastanawiajcie się, bo to jest naprawdę świetne!

przyjaźń przy piwie i po piwku
Wydawnictwo Kultura Gniewu
egzemplarz recenzencki
π

1 komentarz: