Ponieważ NIEWOLNICY DOPAMINY - książka podstawa, podobała mi się naprawdę bardzo stwierdziłam, że muszę poznać i kontynuację, czyli ĆWICZENIA. Jakie są moje przemyślenia? W tych czasach rozpusty dopaminowej? Gdzie wszystko mamy i o nic nie musimy się starać i tak łatwo jest wpaść w ... nałóg?
NIEWOLNICY DOPAMINY - ĆWICZENIA, są pozycją, po którą radzę sięgnąć, ale po zapoznaniu się z "książką matką", pierwszą częścią. Tutaj mamy właściwie same ćwiczenia - jak zresztą obiecuje okładka. Są to ćwiczenia, która autorka wykonuje ze swoimi pacjentami, ale i sama wykorzystuje je do poprawy własnego życia.
Nie uważam, że ćwiczenia są odkrywcze, ale uważam, że są skuteczne jeśli się do nich podejdzie uczciwie. Zadania uświadamiają nam, jakie mamy problemy (a każdy jakieś ma - nie uwierzę, że jest inaczej). Są to proste sprawy, ale wymagające systematyczności i czasu a także przemyśleń - generalnie wymagają pracy... co może spotkać się z pewnym umysłu naszego oporem.
NIEWOLNICY DOPAMINY - ĆWICZENIA, są jasne w przekazie, dla każdego zrozumiałe, mamy podane najpierw przykłady, a potem jesteśmy zachęcani do własnego główkowania nad życiem i nałogami. A wiecie, że można się uzależnić od miłości? I nie mówię tu o seksie... Jednak - jak życie pokazuje, uzależnić można się dosłownie od wszystkiego...
Książka jest dobra, ale raczej polecam najpierw sięgnąć po NIEWOLNIKÓW DOPAMINY teorię, część pierwszą. Anna Lembke pisze lekkim, zrozumiałym językiem - każdy się w nim połapie. Warto o tyle, że zawsze warto uświadomić sobie, co można by poprawić w życiu.
jesteśmy niewolnikami naszych przyzwyczajeń
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π
Gracias por la reseña.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, że do pierwszej książki wyszły takie ćwiczenia ;)
OdpowiedzUsuńinteresting..for sure.
OdpowiedzUsuńHo ho, ciekawy temat.
OdpowiedzUsuńNawet jeśli ćwiczenia nie są odkrywcze to komuś mogą pomóc coś uświadomić sobie
OdpowiedzUsuńOba te tytuły chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuń