Wiem, że nie powinno się zaczynać żadnej serii od TOMU DZIEWIĄTEGO, ale akurat ten miałam a przepuścić go nie mogłam, bo po genialnym komiksie POŻERACZE NOCY TOM 1 od Marjorie Liu i Sany Takedy po prostu nie dało się obojętnie przejść obok MONSTRESSY, która także jest dzieckiem tego duetu.
I oczywiście absolutnie wszystkich zachęcam do sięgania po tę serię od początku, bo dotkliwie czułam, że mało wiem i że wiele mi ucieka i niewiele rozumiem - a do rozumienia jest naprawdę dużo. To mięsisty komiks, nafaszerowany znaczeniami, przesłaniami, metaforami. Jestem pod ogromnym wrażeniem złożoności scenariusza i tego, jak wszyscy - a jest ich bardzo dużo - bohaterowie zostali rozpisani. Każdy mówi własnym językiem, jest niepowtarzalny i potrzebny. Świetna, absolutnie świetna robota!
Jestem zadziwiona, że pomimo tak dużego braku - nie znam pierwszych OŚMIU TOMÓW - tak zacnie się bawiłam i tak mnie ta opowieść wciągnęła. Boleję, że nie mam całej serii, ale też wiem, że nie odpuszczę żadnego komiksu, żadnej nowości od Liu i Takedy - te panie znają się na rzeczy.
Po pierwsze - scenariusz, o którym już wspomniałam. Napisany z wielką swobodą i sprytem. Jest w tych dialogach zarówno dramatyzm, jak i wkrada się humor (mowa o KOTACH - koty są najlepsze!). Jest taki jeden moment, który mnie rozłożył na łopatki - a dosłownie chodziło o JEDNĄ reakcję kota na kota.
Ja wiem, że ta moja opinia nie może być dokładna, bo nie mam fundamentów tego przedziwnego, fantastycznego świata, którego bogactwo odkrywa się ze strony na stronę, ale jestem przebardzo szczęśliwa, że ten TOM DZIEWIĄTY - OPĘTANIA trafił w moje rączki.
Po pierwsze było, więc po drugie - ilustracje! Warstwa artystyczna jest onieśmielająco piękna. Niesamowita praca, wielki talent i zrozumienia scenariusza. Rewelacyjnie wykreowane postaci i miejsca - jest w tym magia, jest ruch, drapieżność i kolor, który wybucha w odpowiednich chwilach i uspokaja, zwalnia w innych.
Cóż... mogę śmiało napisać, że bardzo polecam. Czuć, że to mocna rzecz, już ten jeden tom dał mi posmakować wciągającej historii, pięknie narysowanej i mądrze wykreowanej słowem. Należą się duże brawa dla autorek. Nie mogę się doczekać kolejnych prac tego niezwykłego, zgranego duetu.
nowy świat, który krwawi fantazją
tom 9
MONSTRESSA
nonstopcomics
egzemplarz recenzencki
π
Widzę, że warto się skusić. Fajnie.
OdpowiedzUsuńGracias por la reseña. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńNiezła jesteś, od dziewiątego zaczać. ;p
OdpowiedzUsuńAle jakie to fajne 😃
Usuń