Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 9 lutego 2025

#recenzjePi "JESTEM ICH MILCZENIEM" Jordi Lafebre

Szukacie komiksu, który wciąga? Bawi? Bohaterka jest pełna uroku i dziwactw, które budują jej wiarygodną osobowość... Komiksu, który jest pełen akcji, rodzinnych tajemnic i duchów z szafy wspomnień? Opowieści kryminalnej, ale dającej czytelnikowi o wiele więcej - w której zbrodnia jest początkiem wielkiej przygody, zabawy w odkrywanie motywów, wywlekanie brudów i dzikich rozmów z bogaczami? Pozycji pięknie zilustrowanej i inteligentnie napisanej? Jeśli właśnie czegoś takiego szukacie, to nie macie wyjścia - musicie sięgnąć po JESTEM ICH MILCZENIEM Jordi Lafebre.


Od pierwszej strony autor zdobywa czytelnika szturmem - widok na Barcelonę, piękne błękitne niebo i bohaterka, która chyba chce skoczyć??? A może nie? Tak czy siak Eva jest w trakcie sesji psychiatrycznej z doktorem Llulla, który ma ocenić jej stan - żeby było śmieszniej, sama Eva także jest psychiatrą... i słyszy głosy... i znalazła zwłoki... i prawdopodobnie odkryła mordercę... ale, ale... powoli. Po nitce do kłębka. Nie śmieszmy się, po prostu czytajmy i cieszmy się z rewelacyjnej zabawy jaką zafundował nam Lafebre.



To co pierwsze rzuca się w oczy, to oczywiście warstwa wizualna, graficzna, która jest świetna. Nie można się do absolutnie niczego przyczepić. Mamy piękne kolory, subtelną, ale jednocześnie drapieżną kreskę, a Eva wygląda zjawiskowo i jej miny, ruchy (tak RUCHY bo w tym komiksie czuć ruch postaci) są rozbrajające. Cóż... JESTEM ICH MILCZENIEM jest najzwyczajniej komiksem estetycznym, dopracowanym, eleganckim, spójnym i mam wrażenie, że kreska artysty jest oryginalna i łatwa do poznania.


Kolejną ważną - arcyważną - sprawą, są dialogi. Komiks nie wybacza kiepskiego pisania! A tu jest baaaaaardzo dobrze. Tu jest świetnie! Dialogi są szybkie, dowcipne, błyskotliwe a każdy z bohaterów mówi własnym głosem. Cacko, na które patrzy i czyta się przyjemnie.



Eva ma w sobie magnetyzm, przyciąga i jest tajemnicza... a także spontaniczna i zabawna. Może nie ma wielkich szans, by ktoś o jej osobowości, z jej problemami został w rzeczywistym świecie psychiatrą... choć w sumie mogę się mylić, bo psychiatrzy i psychologowie ponoć wybierają tę działkę, bo pragną znaleźć odpowiedzi na dręczące ich pytania... bo sami mają problemy. Niemniej nie jest to z korzyścią dla pacjentów - jak mniemam. Ale, ale - Eva jest super! I mnie, jako odbiorcy komiksu, to w zupełności wystarcza. Ja ją lubię i to bardzo.


Zatem - polecam i to naprawdę polecam. przyjemna lektura, pięknie narysowania i pokolorowana i świetnie napisana. Sama wątek kryminalny może nie jest wybitny, ale w tym komiksie akurat nie o to chodzi. To jest miła rozrywka... a głosy... głosy są fajerwerkiem, wisienką na torcie.... chciałabym kolejne tomy, bo historia ma wielki potencjał.

znajdę mordercę
Wydawnictwo nonstopcomics
egzemplarz recenzencki
 π

6 komentarzy:

  1. Oh, this one looks like a great one, although, I seldom read comics.

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale rozpisane dialogi z pewnością zachęcają mnie do lektury tego komiksu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że ten komiks mógłby mnie zainteresować, więc chętnie po niego sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gracias por la reseña. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń