Nie wiem dlaczego w opinii o poprzednim tomie W POGONI ZA ROZUMEM napisałam, że nie widziałam filmu na podstawie tomu 3, czyli DZIENNIK BRIDGET JONES - DZIECKO... bo go widziałam. W miarę czytania ogarniałam, że już to przecież wiem. Cóż... widać film nie wywarł na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia - książka też jest z dotychczasowych raczej najsłabsza, a nawet miejscami troszkę denerwująca. Może to kwestia tego, że przebywam ostatnią z JONES dość - intensywnie i może mi już trochę działa na nerwy, a może faktycznie to nie jest najlepsza odsłona przygód tej pani.
DZIECKO miało wielki potencjał - bo DZIECKO, to zawsze WIELKI POTENCJAŁ... a tu trochę został sprowadzony do pytania: kto jest ojcem? Zbyt banalnie i zbyt "wielkomiejsko" - jak dla mnie... i niezbyt śmiesznie, a to humor trzyma przy tej bohaterce - głównie humor.
Lecz nie oznacza to katastrofy - po prostu mamy do czynienia wyłącznie z rozrywką, czytadłem i tyle. Nie aspiruje do wielkiej literatury, choć zdecydowanie Helen Fielding wpisała się w historię literatury - jako takiej... rozrywkowej. Nie pisałam tego przy tomach poprzednich, ale tutaj myślę, że powinnam wreszcie zaznaczyć, że książka nie ma dobrego literackiego stylu. To styl "dziennikowy", prosty, łatwy w czytaniu, lekki... nie dostajemy tu pięknych zdać, tylko zdania krzyczące, szokujące, zdania intymne i prywatne - jak to w dziennikach bywa. Tutaj więc, nie jest to zarzut, ale warto o tym wiedzieć.
Więc... tom najsłabszy, ale będę czytać czwórkę i tym razem FAKTYCZNIE nie oglądałam jeszcze filmu... i nie wiem, czy będę - to się zobaczy. Na BRIDGET JONES trzeba mieć nastrój. Myślę, że może być ciekawie, bo nasza bohaterka przecież... starzej się, a ja lubię obserwować ludzką ewolucję zmian.
czyje?
tom 3
DZIENNIK BRIDGET JONES
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π
Ojejku nigdy nie byłam fanką tej serii i szczerze mówiąc, do dziś nie rozumiem fenomenu 😁widzę, że w tym przypadku tym bardziej nie ma czego żałować😆
OdpowiedzUsuńCzęść druga mnie rozczarowała, trzeciej nie znam. Czekam na Twoja recenzję czwórki, czy warto. A jednynka jest w grupie moich ulubionych filmów :)
OdpowiedzUsuń