#recenzjePi "24 godziny w epoce kamienia" Lan Cook (tekst), Laurent Kling (ilustracje)

To już trzecie książka z serii "24 godziny w ...". Mam 24 GODZINY W KOSMOSIE (byłam średnio zadowolona), 24 GODZINY W DŻUNGLI (byłam bardzo zadowolona) i teraz 24 GODZINY W EPOCE KAMIENIA i jest to chyba, jak do tej pory, najlepsza odsłona tych popularnonaukowych komiksów dla dzieci.

Lan Cook w prosty i przystępny sposób, za pomocą jasnych, zrozumiałych dialogów buduje opowieść o pewnej rodzinie z epoki kamienia, która mieszka w jaskini i każdego dnia musi zmagać się z rozmaitymi przeciwnościami, problemami i niebezpieczeństwami.

To komiks edukacyjny i świetnie spełnia swoją rolę. Autorka sprytnie, między fabułę wetknęła np. przewodnik po roślinach jadalnych, czy przewodnik po malowidłach naskalnych, Książka jest niezwykle ciekawa i godna polecenia. Każdy może się czegoś z niej pożytecznego dowiedzieć.

Lan Cook zaprosiła do współpracy dr Jamesa Dilley'a, który jest archeologiem eksperymentalnym. Zdecydowanie podnosi to poziom i wiarygodność pokazanych scen - wpływa na rzetelność publikacji. Jestem naprawdę zadowolona.

Lecz to nie koniec. Ta książka, to komiks, a w komiksie połowa sukcesu należy do ilustratora. W tym przypadku za rysunki odpowiada Laurent Kling. Może nie jestem jej wielką fanką, ale tutaj jej styl sprawdził się doskonale. Proste, zabawne, w punkt. Książka jest ponadto świetnie wydana, więc nic, tylko czytać.

dawno, dawno temu w epoce kamienia...

24 godziny w ...

Wydawnictwo Wilga

egzemplarz recenzencki

 π