#recenzjePi "ZASADA TRÓJEK" Tomasz Spell

Wyjątkowy, nieoczywisty, wielowymiarowy, przepełniony myślami, całą armią myśli, które kłębią się na każdej stronie. ZASADA TRÓJEK, to komiks, który od pierwszego spojrzenia fascynuje. Bogactwo przedstawionego świata, ogrom szczegółów, detali, które bombardują mózg czytelnika - to wszystko składa się na historię pewnej walki... pewnej wojny... pewnej miłości.

Tomasz Spell przede wszystkim czaruje kreską, wyjątkowym zmysłem doboru kolorów i wyobraźnią - bo ma ogromną wyobraźnię. Gdy tylko skończyłam czytać ZASADĘ TRÓJEK zaczęłam zastanawiać się, jak on to wszystko wymyślił?! Jak ta opowieść powstała w jego głowie? Czy rodziła się powoli, w mirę tworzenia? Czy może wpadła do umysłu autora zaraz - w całości?

Dostajemy oryginalny świata, w którym nic nie jest takie, jakie się z pozoru wydaje. Tutaj bohaterowie są rozpoznawali kształtem, ale ich prawdziwe oblicze można poznać tylko czytając ten komiks między tym, co narysowanie, a tym co wypowiedziane.

Drugi Rubin jest główną postacią tego dramatu. Ma nieodparty przymus rywalizowania, wygrywania, toczenia pojedynków, z których wychodzi zazwyczaj bardzo poturbowany. Ma przyjaciela Ostatni Honor, który jest mu bezgranicznie oddany i pragnie jego dobra. Lecz Głód bycia najlepszym nie odpuszcza. Czy Rubin wybierze mądrze? A może da się pokonać - myśląc o zwycięstwie?

ZASADA TRÓJEK wchodzi czytelnikowi do głowy, porywa jego myśli, szyderczo się śmieje z pragnień, z odwiecznej chęci bycia najlepszym. To analiza psychologiczna, którą Tomasz Spell opisał fantazyjną kreską, bajecznym kolorem i brutalnym przesłaniem.

Zwyciężył bitwę - lecz co z życiem?

7/10

Wydawnictwo Kultura Gniewu

π