Okrutna baśń o PIĘKNEJ, która była brzydka. Komiks ten jest obrazem smutnym, jest opisem gatunku "człowiek" - opisem bezwzględnym i przez to celnym, prawdziwym. Wspaniała szata graficzna zmusza "przechodnia" do zatrzymania się, do spojrzenia... jednak, tak jak w przypadku głównej bohaterki, tak i w przypadku tej księgi nie można już o niej zapomnieć, nie można oderwać wzroku.
To, na co się zwraca uwagę w pierwszej kolejności, to oczywiście okładka. Doskonale zaprojektowana, z niemym podtekstem, z iskrą zgubnego, bezmyślnego pożądania. Intensywny, jaskrawy wręcz kolor z mieniącymi się w świetle elementami zachwyca dbałością wykonania, mistrzostwem widzianym w szczególe i w ogóle. Dostajemy także fantastyczny grzbiet, który drapieżnie dopełnia całość projektu.
PIĘKNA sięga do znanych podań, legend o dobrych wróżkach, o księżniczkach, kopciuszkach i wszystko demoluje. Podcina gardło dobrym zakończeniom i tworzy własną wersję popularnych bajeczek. W swej brutalności nawiązuje do kanonu, do BAŚNI BRACI GRIMM, w których każde dobro trzeba wywalczyć, a zło musi się wykrwawić, często zabierając ze sobą niewinne ofiary.
Jednak, czy mamy tu do czynienia z niewinnością? To trudne pytanie, ponieważ Hubert i Kerascoët udowadniają swoim dziełem, że nie ma czystego podziału na dobro i zło, że nie ma czarnego i białego, że nie ma linii, która wyraźnie rozgranicza te dwa żywioły... jest jednak walka, odwieczna... i człowiek, głupi i naiwny, brutalny i chciwy.... Człowiek, który by się nauczyć dobra, musi doświadczyć zła. Trudne doświadczenia budują twardą skórę i uczą bezwzględności, ale bezwzględności dla bezwzględności - i to ma sens.
Kerascoët absolutnie wspaniale zobrazował tę historię. Z wielkim wyczuciem tworzy klimat kreską, zgrabną, ponętną, drapieżną. Jego postaci są pełne życia, ruszają się, mówią, kuszą. Hubert zaś nie tylko stworzył wciągającą i mądrą opowieść, ale także z rozmysłem położył kolory, które nie przeszkadzają w odbiorze, tylko dobitnie podkreślają urok rysunków Kerascoët.
PIĘKNA, to komiks brutalny, ale i dowcipny - na końcu autorzy puszczają oko do czytelnika i piszą swój własny happy end... by go w ostatnim kadrze podważyć, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto uwolni zło. Dostajemy sprytną zabawę PIĘKNEM i BRZYDOTĄ i tym, co tak naprawdę jest ważne i jak należy korzystać z "talentów". Człowiek rodzi się głupi, ale czy umrze głupi - to zależy od niego.
uważaj... czego sobie życzysz
8/10
Wydawnictwo Kultura Gniewu
π
Ale świetnie napisałaś o tym komiksie. Brutalizm i dowcip to bardzo kuszące połączenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤
UsuńDefinitely looks like a tale for adults. Great art too. Thanks for the review!
OdpowiedzUsuń❤
UsuńQuite intriguing. Love the retelling of these old Grimm tales. Wonderful review!
OdpowiedzUsuńThx ❤❤❤
UsuńDobra recenzja, ale nie skuszę się na przeczytanie. ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo niestety nie mój klimat, chociaż książka wydaje się ciekawa.
OdpowiedzUsuńszkoda
UsuńBędę mieć ten tytuł na uwadze. Jest w nim coś intrygującego.
OdpowiedzUsuńprawda :)
UsuńMe gusta los dibujos. Gracias por la reseña. Lo tendre en cuenta. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń