Łączna liczba wyświetleń

środa, 25 marca 2020

#recenzjePi "W twojej książce jest POTWÓR" Tom Fletcher


Mam dziś dla Was coś idealnego na poprawę humoru, na lepsze samopoczucie, na smuteczek. „W twojej książce jest POTWÓR” Toma Fletchera jest uroczą opowieścią o pewnym małym łobuzie. Zdecydowanie skradł moje serce ten niebieski, z ostrymi ząbkami szkrab.
Uważam, że dzieci będą zachwycone. Mogą się wraz z POTWOREM bawić, a książka została tak skonstruowana, że ów bohater staje się częścią naszego, realnego świata. Świetna zabawa z wyobraźnią, która nie tylko bawi, ale i uczy troskliwości i czułość. Mnie rozczuliła.


Ilustracje Grega Abbotta również przypadły mi do gustu (a może nie również, a przede wszystkim?). Powołał on do życia to ruchliwe stworzonko i przyznajcie: czyż nie jest słodki? Czyż można mu się oprzeć?
To nie jest oczywiście literatura wzniosła i jest zupełnie niewymagająca, a mimo to rozwijająca. Cenię tę pozycje i uważam, że pomysł był zacny i został zacnie zrealizowany. Właściwie, to miałam ogromne oczekiwania w stosunku do tej pozycji. Zaraz, gdy ją ujrzałam, zapragnęłam ją mieć u siebie i mam.


Na ten czas coś rewelacyjnego dla dzieci i rodziców. Książkę przekartkować można w dwie minuty i wracać kiedy się zechce. Podobają mi się kolory, radosne, słoneczne i podoba mi się POTWÓR, o czym już pisałam, ale napiszę jeszcze. Jego słodkość jest ogromna i wręcz powala – mam ochotę go przytulić, taki jest kochany… ach ten potworek, spryciarz mały… I jest bardzo dobrym przyjacielem, bo nas nie opuści i zawsze wiemy, gdzie go znaleźć. A gdzie? Ma się rozumieć w KSIĄŻCE!  

7/10

bardzo dobra, miła, czuła, słoneczna


Wydawnictwo Zysk i S-ka


 π 



24 komentarze:

  1. ja to chyba za stara do takiej lektury;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozkoszny ten stworek. Choćby z uwagi na takiego słodziaka zapoznałabym się kiedyś z ową pozycją. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że jest tak kolorowo w tej książeczce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od razu jak ją zobaczyłam to się uśmiechnęłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A cukierki dołączyli do książki? byle kwaśne były...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety... kupione oddzielnie ;) i nie kwaśne - ale dobre :)

      Usuń
  6. uuuu naprawdę słodziutki :) wooow :) podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ksiązka interaktywna :D Zabawnie brzmi, ale wygląda superciekawie. Aż żałuję, że nie mam małego szkraba, z którym mogłabym ją przeczytać. Cóż, może jakoś w przyszłym roku to nadrobimy z narzeczonym i wtedy wrócę do Ciebie i spiszę tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam podobnie - ale mam chrześniaka, więc i tak dziecku czytam ;)

      Usuń
  8. O! Coś takiego kolorowego, wesołego, optymistycznego mi teraz potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj humor się przyda bo ostatnio bardzo mi brakuje. Ta kwarantanna i choroba mamy mnie dobijają. Nie mogę sobie znaleźć miejsca. Bardzo sympatyczny potworek.

    OdpowiedzUsuń