Łączna liczba wyświetleń

piątek, 27 grudnia 2024

#recenzjePi "PORTRET MORDERCY świąteczna opowieść kryminalna" Anne Meredith

Spokojnie mogę napisać - przyznać się - bez cienia zażenowania... że lubię kryminały osadzone w bożonarodzeniowej scenerii a jeśli rzecz dzieje się jeszcze w Anglii, to już naprawdę jestem bardzo usatysfakcjonowana. Warto także dodać ważną rzecz, czyli datę wydania... im starsza, tym lepsza - z tego wychodzę i jak na tę chwilę, ten prosty przepis, zawsze się sprawdza. Jakie więc jest moje najnowsze odkrycie, czyli PORTRET MORDERCY pióra Anne Meredith? Jedno jest pewne - jest to zaskakująca opowieść...


Mamy tu do czynienia z mroczą, w niczym nie przypominającą ciepełka świątecznego kominka, na ma te tu lekkości, czy humoru z jakimi to przymiotami łączę świąteczne kryminały... PORTRET MORDERCY przypomina mi raczej ZBRODNIĘ I KARĘ, przy czym rozpisany został na wiele głosów i każdy ma wiele za uszami.


Zaskoczyła mnie Anne Meredith, bo jest to prawdziwie psychologiczny PORTRETY MORDERCY, w którym widzimy, co doprowadziło człowieka do zła, które uczynił i dlaczego ów człowiek był zły. Cała zacna rodzinka Gray'ów raczej nie budzi zaufania i sądzę, że nie chcielibyśmy takowej posiadać. Należy jednak pamiętać, że pisarka bardzo dobrze, wręcz drobiazgowo dopracowała swoich bohaterów.


Kolejnym zaskoczeniem był sposób, w jaki czytelnik dowiaduje się o tożsamości mordercy... i to co autorka z tym faktem uczyniła w kolejnych rozdziałach. Zdecydowanie niestandardowe prowadzenie fabuły, w której skupiamy się na chorym umyśle i płyniemy przez morze nieprawości, by na końcu... cóż... sami się przekonajcie, czy port będzie ukojeniem.

morderca w rodzinie
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
 π

poniedziałek, 23 grudnia 2024

#recenzjePi "SILMARILLION z ilustracjami autora" J.R.R. TOLKIEN

PIĘKNE - można napisać, ale szczerze... nie oddaje to w pełni prawdy o tym wydaniu. SILMARILLION Z ILUSTRACJAMI AUTORA, to wydanie magiczne, które doceni nie tylko fan J.R.R. TOLKIENA, ale także fan wyjątkowych, kolekcjonerskich książek. To perła na polskim rynku i marzenie, które właśnie się spełniło. Ha! Bo marzyłam o tym, by mieć przecież sztandarowe i najważniejsze dla mistrza słowa dzieło z jego ilustracjami! Zysk i S-ka na Święta zrobiło mi prezent, że HEJ!



O samym SILMARILLIONIE już pisałam, przypomnę tylko, że jest to mitologia tolkienowska, fundament całego uniwersum i dzieło życia tego wspaniałego pisarza. Oczywiście każdy, kto w twórczości TOLKIENA przepadł będzie pragnął postawić sobie na półce właśnie tę odsłonę SILMARILLIONY - nie ma co się dziwić.



Te barwione brzegi, ta elegancka obwoluta, ten papier, ta twarda okładka, minimalistycznie piękna i te zachwycające ilustracje! No nie da się przejść obok tej pozycji bez zwrócenia na nią uwagi. Wydawniczy majstersztyk!





Prawda jest tak, że Zysk i S-ka robi nieziemsko cudowną robotę, bo nikt z takim sercem, z takim zaangażowaniem, z taką precyzją i dokładnością nie puszcza na rynek dzieł J.R.R. TOLKIENA. To ewenement i wielka radość dla każdego fana, ale i dla każdego, kto jest dopiero przed tym zachwytem,.
Przecież to klasyka fantasy! Na tym wzorują się do dzisiaj i do dzisiaj - w moim odczuciu - nikt nie doścignął mistrza. Jako osoba, która kocha wymyślać światy fantastyczne, opowiadać bajki i baśnie... jestem wzruszona możliwością czerpania z tej skarbnicy słów.



Lecz pamiętajmy - TO WYDANIE warte jest naszej uwagi i warte jest naszych półek. Ja jestem oczarowana. Taki TOLKIEN w mojej biblioteczce, to skarb! Wszystkim polecam, a teraz idą Święta i pod choinką będzie się TEN SILMARILLION prezentował bogato! Genialna sprawa!

piękno dla oka i ducha
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
 π

niedziela, 22 grudnia 2024

#recenzjePi "DROGA HERBATY zdrowie, harmonia i wewnętrzny spokój" Aaron Fisher

Jeśli mnie zapytacie, czy jestem człowiekiem kawy, czy herbaty - to nie dam wam odpowiedzi. Nie wyobrażam sobie życia bez któregoś z tych składników. W HERBACIE jednak, którą piję odkąd pamiętam, zakochałam się nap poważnie parę lat temu a powodem był cykl filmów dokumentalnych własnie to tym niezwykłym napoju. Kupiłam czajniczek, czarkę i moc innych gadżetów oraz oczywiście - HERBATY. Różne, czarne z dodatkami, czerwone, zielone, ich różne odmiany i zrozumiałam, że HERBATA jest pojęciem pełnym kolorów, bogatym i skrywa wiele smaków, zapachów i doznań. Tak! jestem zakochana w tym napoju i zgadzam się, że przy odpowiedniej celebracji człowiek przenosi się w spokojne miejsce w swoim umyśle i nic nie jest w stanie poruszyć tej błogiej ciszy.


Gdy zobaczyłam, że bo.wiem szykuje się do wydania DROGI HERBATY po prostu musiałam po tę książkę sięgnąć - i nie zawiodłam się. To przepiękna, filozoficzna, ale także bardzo praktyczna opowieść o HERBACIE i tym, co skrywa.



Z tej pozycji zobaczymy DROGĘ HERBATY w historycznym ujęciu, w filozoficznym, w medycznym, medytacyjnym, naukowym i praktycznym. Autor Aaron Fisher (składam wielkie podziękowania za ten czuły przewodnik po świecie napoju ludzkości) wspaniale, mądrze, czule i ciekawie prowadzi czytelnika za rękę i uświadamia mu, z jak niezwykłą rzeczą mamy do czynienia każdego dnia.


Ogromnie podoba mi się sposób, w jaki pokazał nam HERBATĘ w ujęciu wziętym wprost w legend. Niesamowicie pięknie i prosto nauczył czytelnika ceremonii picia herbaty. Uświadomił odbiorcy jakim cudem jest liść i jakie cuda z niego się tworzy.


DROGA HERBATY jest książką piękną z wielu powodów. Pierwszym z brzegu jest sama wiedza, jakiej dostarcza, następne to np. medytacja i wyciszenie (to nie ściema, to działa - tylko trzeba robić to ze świadomością wagi każdej chwili), zdrowie (coś absolutnie niezwykłego! oczywiście nie można z niczym przesadzać, ale HERBATA jest napojem, który oferuje nam wiele dobra dla ciała i ducha), historia i legendy oraz przypowieści, które olśniewają swoją prostą mądrością i wiele wiele więcej. Ogromnie polecam każdemu tę książkę!

HERBATA na zdrowie!
bona vita
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
bo.wiem
egzemplarz recenzencki
 π

sobota, 21 grudnia 2024

#recenzjePi "DUCH NA ROZSTAJU DRÓG bożonarodzeniowa antologia opowieści niesamowitych" wielu autorów

Po raz kolejny - już dawno przestałam liczyć - jestem zmuszona napisać: BRAWO ZYSK I S-KA! To, co to wydawnictwo robi, zwłaszcza w okresie świątecznym... dla czytelników - to mistrzostwo świata! To jedyny wydawca, który tak dba o tych, co lubią sięgać po klasykę, lubią odkopywać perełki z przeszłości i kochają krotką formę. Jestem właśnie takim czytelnikiem i z tego oto mego skromnego miejsca proszę NIGDY NIE PRZESTAWAJCIE!



DUCH NA ROZSTAJU DRÓG * BOŻONARODZENIOWA ANTOLOGIA OPOWIEŚCI NIESAMOWITYCH, to kolejny zbiór opowiadań grozy, jaki mam na swojej półce od Zysk i S-ka i jest świetny! Muszę oczywiście przyznać, że znajdziecie lepsze i gorsze teksty, ale każdy zasługuje na uwagę i jest ciekawostką, którą głupio pominąć. Osobiście zakochałam się w tytułowym i zarazem pierwszym opowiadaniu, czyli DUCH NA ROZSTAJU DRÓG pióra tajemniczego autora, o którym właściwie nie wiemy nic poza tym, że napisał tę jedną historię! Frederick Manley - i wyobraźnia pracuje!



Jest to jednak antologia bardzo zróżnicowana. Mamy opowieści autorów epoki wiktoriańskiej, klasyka literatury austriackiejm, amerykańskiej powieściopisarki i niemieckiego pisarza urodzonego w Zielonej Górze. Wszystko to daje niesamowite spektrum, rewelacyjny zbiór, który pięknie nas straszy w gotyckim, klasycznym stylu.



Książka jest fantastycznie wydana. Okładka zrobiona z gustem, z rewelacyjnym cytatem własnie z DUCHA NA ROZSTAJU DRÓG. Piękna, klasyczna szata z bogatym wnętrzem. Ta książka nada się idealne na prezent pod choinkę - ale ona nada się zawsze i wszędzie, bo krótka forma jest do przeczytania w chwilę a do rozmyślań na godziny ... i może być arcyciekawym początkiem rozmowy. Oczywiście bardzo polecam!

klasycznie strasznie
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
 π

czwartek, 19 grudnia 2024

#recenzjePi "ZABÓJCZY Święty Mikołaj" Mavis Doriel Hay

Mamy tu taki klasyczny, angielski kryminał i do tego świąteczny! Dla mnie to idealne połączenie, dlatego lektura ZABÓJCZEGO ŚWIĘTEGO MIKOŁAJ pióra Mavis Doriel Hay, to była sprawa bożonarodzeniowo wręcz obowiązkowa.

Świetny klimat, inteligentnie prowadzona, wielotorowa, wielogłosowa narracja... może nie aż tak rewelacyjnie autorka rozpisała charakterologicznie te różne głosy swych bohaterów, którzy raportowali o tragicznym zdarzeniu - morderstwie głowy rodu, jednak ogólnie jest to sprytnie prowadzona akcja, czyta się przyjemnie a sama zagadka jest bardzo klasyczna - czyli LUBIĘ TO.


ZABÓJCZY ŚWIĘTY MIKOŁAJ nada się wprost idealnie na prezent pod Choinkę, najlepiej książkę włożyć do czapki Świętego Mikołaj. Bardzo dobrze opowieść, tzw. "cosy crime" - bo to się czyta będąc zawiniętym w kocyk z barankiem i w łapkach trzymając to herbatę z cytryną i miodem, to książkę.


Lubię takie historie, one mnie zwyczajnie odprężają i pozwalają poczuć świąteczny klimat (choć o ironio to przecież kryminał). Super, że Zysk i S-ka stawia na takie książki, odgrzebuje je dla nas i proponuje w najbardziej odpowiednim momencie. Jestem bardzo na tak!

zły Mikołaj?
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
 π

wtorek, 17 grudnia 2024

#recenzjePi "OGIEŃ I KREW" (część 1 i 2) George R.R. Martin

O "OGIEŃ I KREW" części I i II już pisałam, jednak teraz przychodzę z pięknymi wydaniami. Uważam, że wydania serialowe też są ładne, jednak te biją je na głowę.


Jeśli pałacie sentymentem i czytelniczą miłością do świata WESTROS, to raczej nie muszę was namawiać na te książki. Ja bardzo chciałam posiadać właśnie te wydania. Twarde okładki, cudowna, ogniska kolorystyka i oczywiście ilustracje w środku. Cóż, to się nie może nie podobać.



Grzbiety również prezentują się zniewalająco. Jest w tej graficznej odsłonie niesamowita konsekwencja i nasuwają mi się na myśl jakaś baśniowa opowieść - a to zawsze działa na korzyść, zwłaszcza gdy mówimy o świecie fantasy.



Co do fabuły, to bardzo mi się podobała lektura tych tomów. Świata przed GRĄ O TRON zrobił na mnie spore wrażenie, choć przyznaję, że kronikarski charakter dzieła nie każdemu przypadnie do gustu.


Podsumowując TE WYDANIA SĄ PIĘKNE, a dorobek Georgea R.R. Martina zawsze wart uwagi. Pisarz stworzył niezwykły świat, pozornie fantastyczny, ale tak niestety w swej brutalności i walce o władzę do bólu prawdziwy. Warto dać szansę tym opowieścią.

300 lat przed GRĄ O TRON
OGIEŃ I KREW
część I i II
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarze recenzenckie
 π

sobota, 14 grudnia 2024

#recenzjePi "WOJNA I POKÓJ" Lew Tołstoj

WOJNĘ I POKÓJ Lwa Tołstoja znam zarówno w wersji filmowej, serialowej jak i książkowej. Wprawdzie książki raczej zawsze podczytywałam i to trochę na wyrywki, ale cała opowieść jest przeze mnie nieźle "opatrzona i oczytana". W domu nie posiadałam egzemplarzy, miałam tylko ANNĘ KARENINĘ, w starym wydaniu i nigdy przez nią w całości nie przebrnęłam. Miałam parę podejść, ale każde kończyło się jak dotąd fiaskiem (choć i tę opowieść dobrze kojarzę w wersji kinowej)... Jednak gdy zobaczyłam te absolutnie cudowne wydania WOJNY I POKOJU, to... no któż by nie chciał mich mieć na półce?! Zwłaszcza, że uważam iż klasyka na półkach chociaż stać powinna.



Jest to epicka opowieść, historyczna, rosyjska epopeja narodowa. ostatnio podchodzę do wszystkiego, co z Rosji jak do jeża, bo uważam, że nie musimy skupiać się na tej stornie świata, gdyż oni akurat kulturowo mogą już przestać "ubogacać świat", niemniej jednak - klasyka, to klasyka. Pewne nazwiska, właśnie jak Tołstoj (wielkorus... co zrobić...), czy Dostojewski, lub Sołżenicyn - dobrze znać, a nawet znać należy, chociażby ze względu na własnie tę historię, o której pamiętać to obowiązek. Zwłaszcza o tej trudnej...





Wróćmy jednak do tego pięknego wydania. Mamy tu od Zysk i S-ka cztery tomy zawarte w dwóch. Pięknie zaprojektowane okładki, w czarno-białej kolorystyce i kwiatowej, folklorowej ornamentyce. Oczywiście twarde oprawy, dostajemy obwolutę i szorstkie, jakby trochę płócienne obicie. Wygląda to epicko! Jeśli chcecie mieć tę klasykę na półce, to koniecznie w tej odsłonie.

klasyka wydana z klasą
WOJNA I POKÓJ
tomy I, II, III i IV
Wydawnictwo Zysk i Ska
egzemplarze recenzenckie
 π