Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 31 października 2022

#recenzjePi "SAMOTNOŚĆ KOMIKSIARZA" Adrian Tomine

Oto jeden z najlepszych komiksów, jakie w ostatnim czasie, może nawet w ostatnim roku - czytałam. Zdecydowanie SAMOTNOŚĆ KOMIKSIARZA jest na szczycie moich ulubionych powieści graficznych, a Adrian Tomine trafił do mnie, do mojego gustu zarówno estetycznego, jak i tego czysto literackiego.


Nie jest łatwo, w jednym dziele, jednocześnie wzruszyć i rozśmieszyć, a Tomine to zrobił i zrobił to po mistrzowsku. Tak szczerej, gorzko-słodkiej opowieści dawno nie czytałam. Były momenty, gdy parskałam i takie, gdy było mi prawdziwie smutno, przykro i czułam złość na ludzi, którzy potrafią ranić i być kompletnymi - jakby to nazwał artysta autor - "głupimi idiotami".



Nigdy nie interesowałam się środowiskiem komiksowym od środka, raczej zawsze skupiałam się na końcowym produkcie, a po SAMOTNOŚCI KOMIKSIARZA raczej nie wyłania się najlepszy obraz tej branży. Komiksiarz musi zmagać się już od początku z takimi problemami, jak zrozumienie, że rysownie, to też praca, aż po druzgocące oceny, często niesprawiedliwe i okrutne, które słyszy od "kolegów" z branży.


Tomine i jego życiowe rozkminy, jego ponadprzeciętna wrażliwość i tzw. męczenie tematu, nadmiernie przejmowanie się i powtarzanie sobie w głowie natarczywych, męczących myśli - to wszystko do mnie trafiło. Czułam pełne zrozumienie dla niego i jego problemów. Artysta nie boi się trudnych, często krępujących tematów... zwyczajnie nie dało się nie poczuć sympatii. Jego szczerość jest piękna, taka prawdziwa i oczyszczająca.


Komiks, to tekst i rysunek, a tutaj i jedno i drugie jest na najwyższym poziomie. Kreska Tomine jest swojska, niewymuszona i spójna. Możemy dostrzec w niej emocje, prawdziwe uczucia, ból, smutek, zakłopotanie, wstyd - rewelacyjnie opowiedziane życie, walka z samym sobą i ze światem.


Komiks został świetnie wydany. Uwielbiam to, że wygląda, jak notes, a papier ma być kartką, która przyjęła bez krzyku pomysły rysownika. Jeśli chcecie przeczytać coś wartościowe i coś, co podnosi (o ironia) na duchu - bo nie tylko Ty masz przechlapane - to koniecznie sięgnijcie po SAMOTNOŚĆ KOMIKSIARZA... ja teraz chcę poznać inne pozycje tego twórcy.

s a m o t n o ś ć jest tu i jest tam
Wydawnictwo Kultura Gniewu
π

12 komentarzy:

  1. To może być dobry prezent dla miłośnika komiksów. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na początku pomyślałam - ee nie dla mnie. Teraz jednak bardzo chce przeczytać. Jestem mega zainteresowana!

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że dla miłośników komiksu to wielka gratka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z komiksami jakoś często było mi nie po drodze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto dać szansę, ale czemuś naprawdę dobremu - a to jest naprawdę dobre

      Usuń
  5. Jak znajdę gdzieś tą pozycję to przynajmniej ją przewertuję. Jednak mam poczucie, że to nie do końca ten typ komiksu, który lubię, więc nie wiem czy dam mu szansę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat po komiksy rzadko sięgam

    OdpowiedzUsuń