"Wolność, Równość, Braterstwo lub Śmierć", a Śmierć z tych czterech największe odnosiła zwycięstwa. OPOWIEŚĆ O DWÓCH MIASTACH, Londyn - Paryż i REWOLUCJA, krwawa, okrutna, święto nienawiści i tak właśnie ów REWOLUCJA, której pamiątką jest "romantyczna" żelazna wieża - powinna być zapamiętana - jako ociekające krwią barbarzyństwo.
Charles Dickens wprowadza czytelnika swym lekkim piórem, bogatym opisem i mądrym humorem w świat, który spokojnie można nazwać piekłem. Żongluje naszymi emocjami, życiem bohaterów, tworzy fundamenty pod epickie zakończenie - robi to oczywiście po mistrzowsku, a wraz z ostatnimi stronami po twarzy niejednego spłynie łza.
W twórczości Dickensa odbiorca jest bezbronny, ponieważ autor tak buduje swoje postacie, że nie można się do nich nie przywiązać, a ich los automatycznie staje się dla nas priorytetem - współodczuwamy i kibicujemy bohaterom. Gdy więc im dzieje się krzywa, w pewnym sensie nam też dzieje się krzywda. Dzięki tym silnym emocjom człowiek mocniej rozumie opisywane wydarzenia i, co ważniejsze, myśli o nich długo po lekturze, co sprawia, że książka trafia tam, gdzie miała trafić - do serca.
Mężczyźni w OPOWIEŚCI O DWÓCH MIASTACH są wybitnie sportretowani, trochę gorzej wypada postać kobieca, która tradycyjnie jest słaba, piękna i mdleje, lecz jest to zarzut raczej słaby, bo całość idealnie się dopełnia. Kocham to, w jaki sposób Dickens tworzy swoich największych bohaterów, ponieważ człowiek szlachetny, nie jest wolny od błędów - człowiek szlachetny zdaje sobie z nich sprawę, widzi je i cierpi... a w momencie kluczowym, gdzie chodzi o życie lub śmierć, ma odwagę wybrać to co dobre, a nie to, co łatwe.
OPOWIEŚĆ O DWÓCH MIASTACH poza bezcennym opisem bestialstwa słynnej rewolucji, okrucieństwa ludzi, ich zwyrodnienia, głębokiej obrzydliwości - jest historią dobra i baśnią, w której dobro jest aktem największego poświęcenia. To przejmująca i na wskroś prawdziwa, oraz nie pozbawiona dickensowskego poczucia humoru powieść, którą warto przeczyć i o której warto rozmawiać. Ostrzegam jednak - koniec miażdży serce.
Pięknie wydana książka, z fenomenalnym projektem graficznym na obwolucie (szkoda, że pod nie mamy tej samej grafiki), wspaniale zilustrowana przez H.K. Browne'a. Jestem zachwycona, jak zresztą zawsze w odniesieniu do twórczości tego pisarza. CZYTAJMY DICKENSA!
gilotyna - rewolucyjny wynalazek wolności, równości, braterstwa i śmierci
10/10
Wydawnictwo Zysk i S-ka
π
Widać, że to niezwykle solidne wydanie.
OdpowiedzUsuń👍
UsuńDzis klasyka :)
OdpowiedzUsuń:) i to najlepsza
UsuńMe encanta ese libro. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńLubię Dickensa, ale tej książki jeszcze nie miałam okazji przeczytać.
OdpowiedzUsuńkoniecznie przeczytaj
UsuńSo good to hear about this book. Great history too!
OdpowiedzUsuń❤❤❤❤❤❤❤
UsuńWonderful post, indeed!
OdpowiedzUsuńThx so much
UsuńCały czas mam tę książkę na swojej liście "do przeczytania" :/
OdpowiedzUsuńTrzeba więc dać jej w końcu szansę
UsuńZabierałam się wiele razy za czytanie tej książki i jakoś zawsze są pilniejsze lektury ;< Ale jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńTak bywa
Usuń