Po MALAMANDRZE i GARGANTISIE wreszcie przyszedł czas na tom 3 WIDMOWEGO PORTU - CIENIOSTRACH. Przyznaję, że mocno czekałam na kolejną odsłonę przygód Herbiego Lemona i Violet Parmy. Są to bohaterowie, za którymi chce się podążać... i oficjalnie ogłaszam, że było to rewelacyjne ponowne spotkanie.
Ogromnie polubiłam całe uniwersum WIDMOWEGO PORTU, w którym mamy klimatyczne, nadmorskie miasteczko, stary hotel, Biuro Rzeczy Znalezionych i wielkie tajemnice, legendy, które jeżą włos na głowie.
Thomas Taylor posługuje się narracją pierwszoosobową i w tym przypadku jest to świetny zabieg. Oddał głos Herbiemu i ten głos jest rzeczywisty, słyszalny, absolutnie wiarygodny. Styl pisarza się nie nudzi, nie męczy, jak to np. stało się w przypadku stylu Marty Kisiel i jej MAŁEGO LICHA. Tutaj poza profesjonalnym wyczuciem słowa mamy ciągłą akcję, w tej książce cały czas coś się dzieje. Nie sposób się nudzić, a i też trudno odłożyć tę książkę na półkę nie skończywszy jej.
CIENIOSTRACH to potwór z cienia, który cieniami się karmi. Jest to jedna z wielu legend Widmowego Portu, a nasi bohaterowie będą musieli stawić mu czoło. Do akcji wkracza też nowa postać, rzekoma ciocia Herbiego... co z tego wyniknie? Musicie przeczytać sami.... a ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
Moim ulubieńcem jest kot Erwin i chyba nie jestem w tym osamotniona. Niby to postać drugoplanowa, ale pojawia się zawsze w najważniejszych momentach i posiada... cóż... posiada niezwykłe zdolności. Uwielbiam tego kota i to od pierwszego tomu! Jest też mechaniczny krab... którego się po prostu kocha.
Ten tom jest pełen sztuczek magicznych, tańczących cieni. głosów, a nawet mamy coś na kształt zombie. Trudno się oprzeć takiej mieszance... noooo i te LEGENDY nadmorskie i morskie... mokre i śliskie... ukryte w cieniu historii.
Wielkim atutem są też ilustracje Toma Bootha. Bardzo je lubię, wprowadzają odpowiednią atmosferę i chce się na nie patrzeć. Postaci są świetnie oddane i dla mnie właśnie tak wyglądają! Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to może do okładki, bo tak jak OGROMNIE podobały mi się okładki I i II tomu, tak ta III nie trafiła w mój gust... wygląda trochę jak agresywna japońska animacja - ale to nie jest ważne - BO TA KSIĄŻKA i CAŁA SERIA jest WSPANIAŁA! Polecam i naprawdę nie mogę doczekać się kolejnego tomu.
pilnuj swojego cienia i zapal sknoconą świeczkę
8/10
tom 3
seria Widmowy Port
Wydawnictwo Wilga
π
Jakie klimatyczne zdjęcia. Ciekawa książeczka.
OdpowiedzUsuńdziękuję i polecam całą serię
UsuńNarobiłaś mi apetytu na tę publikację. No i sesja zdjęciowa mega klimatyczna - taka mroczna i tajemnicza :)
OdpowiedzUsuń:D cieszę się - świetna seria :)
Usuńdziękuję... miało być mrocznie, więc fajnie, że się udało :)
Love your photos! Yes, it does sound so intriguing. Wonderful read I am certain. Great to know of this series!
OdpowiedzUsuńthx :) I really like this books, great fun
UsuńWspaniale ozdobiłaś swój wpis, zdjęcia są po prostu cudowne! Jaka atmosfera!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :) bardzo, bardzo :) :*
UsuńNa razie nie mam tej serii w planach. Bardzo klimatyczne zdjęcia ci wyszły.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
rozumiem... i dziękuję :)
UsuńCoś czuję, że to coś dla mnie :) Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńświetna seria, super rozrywka
Usuńdziękuję