"MÓZG INCOGNITO", to moje drugie spotkanie z autorem po "Mózg. Opowieść o nas", która była solidną pozycją. Tak też jest i tym razem. Wprawdzie miałam wrażenie, że pewne rzeczy się powtórzyły, jak chociażby przykład z obrazem Repina "Niespodziewany gość" - choć mogę się mylić, bo poprzedniczki już nie posiadam i nie mam jak sprawdzić... Lecz przy tak ścisłej i określonej tematyce, takie powtórzenie jest nawet zrozumiałe.
Książka ta dosłownie i w przenośni "otwiera oczy". David Eagleman (neurobiolog) prowadzi nas przez ten niezwykły, fascynujący wszechświat, który nosimy w sobie. Robi to przyjemnie i w zrozumiały sposób, podaje moc przykładów, eksperymentów, zagadek - jest co czytać i jest czym się dziwić. "MÓZG INCOGNITO", to oczywiście pozycja popularnonaukowa, ale wciąga jak świetna powieść przygodowa. Jest w niej coś z "Jumanji", bo tak jak bohaterowie tego świetnego filmu (mowa o starej wersji), tak i my wpadamy w zupełnie nowy świat, dziki świat - dzięki grze, w która wpuszcza nas autor - GRZE UMYSŁU.
Podoba mi się styl, sposób podania informacji i zarazem gęstość tych informacji. Wiele rzeczy mnie wręcz oszołomiło, z niektórymi miałam problem, inne pokonałam przy pierwszym podejściu. To idealna pozycja dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej i żyć nieco bardziej świadomie (choć nie wiem, czy "świadomość", to najlepsze słowo w kontekście mózgu). Nie jest to książka wyłącznie dla ludzi zainteresowanych żywo tym tematem, jest to książka dla każdego. Zaręczam wam, że nie raz, nie dwa otworzycie buzie w zdumieniu.
Mam wrażenie, że autor sam się trochę odsłonił w tej książce ze swoimi "ukrytymi preferencjami", ze swym skrzętnie chowanym za plecami "ja". To zabawne, jak zdradzając nam tajemnice, poprzez wybór przykładów pokazuje swoje antypatie i sympatie.
Jeśli interesuje was widzenie mózgiem, a nie oczami, pojęcie piękna, zdrady w genach i inne tego typu sprawy - nawet się nie zastanawiaj, tylko przeczytaj "MÓZG INCOGNITO". Uważam, że nie ma możliwości, byś się zawiódł, bo miło wiedzieć, że nosimy w sobie wielką zagadkę.
czy ja widzę - co ty widzisz?
7/10
Wydawnictwo Zysk i S-ka
π
Pozycja na pewno wartościowa, ale jestem w wieku, że chciałabym , by lekarze poczytali podobne książki, by nam pomóc w różnych dolegliwościach...
OdpowiedzUsuńTo prawda.
UsuńCzuję, że i mnie podczas lektury sporo by zdziwiło. Ciekawa publikacja.
OdpowiedzUsuńMasa interesujących informacji
UsuńIntrygująca pozycja. Może też się kiedyś skuszę na lekturę. :)
OdpowiedzUsuńWarto. Moc wiedzy.
UsuńBardzo mnie interesuje widzenie mózgiem, więc jestem pewna, że zaciekawiłaby mnie ta książka ;)
OdpowiedzUsuńWięc to idealna książka dla Ciebie.
UsuńKsiążka mnie zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
SUPER
UsuńOcho, znow coś fascynującego. :)
OdpowiedzUsuń💪
Usuń