Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 27 lipca 2021

#recenzjePi "TAŃCOWAŁA IGŁA Z NITKĄ" Jan Brzechwa (tekst), Stanisław Zamecznik (ilustracje)


Jan Brzechwa, to moje dzieciństwo i domyślam się, że nie tylko moje. Bardzo się cieszę, że został wznowiony i to tak - wyjątkowo wznowiony, z nietypowymi ilustracjami Stanisława Zamecznika. Teraz kolejne pokolenia będą mogły wzrastać wśród cudownych rymów jednego z najznakomitszych polskich autorów - o ile nie światowych, bo moim skromnym zdaniem Jan Brzechwa, to talent "ogólno-globalny", że się tak wyrażę.



Pamiętam swoje stare, żółte wydanie, które gdzieś diabeł przysiadł ogonem, a które bardzo lubię i mam do niego wielki sentyment. Lecz obok tego, co zrobił Stanisław Zamecznik nie można przejść obojętnie. Są to czasem dziwne, czasem kanciaste, czasem miękkie, czasem sztywne obrazy, które w bardzo celny, artystyczny sposób opisują nam kształtem i barwą genialny tekst.




W tym zbiorze znajdziemy dwadzieścia jeden utworów, z których moimi ulubieńcami są : "KATAR" (idealny na dzisiejsze, pandemiczne czasy), "ŻURAW I CZAPLA" (to w sumie najsmutniejszy z wierszy, mówiący o niemożności dojścia do porozumienia i łatwego przecież - szczęścia), "RZEPA I MIÓD" (krótki, ale jaki celny, jaki ostry i jaki brutalny), "TYDZIEŃ" (doskonałe, miłe, zabawne, zakręcone, jak tylko potrafi być zakręcony tydzień), "KRASNOLUDKI" (to mój faworyt, humor i mądrość w jednym, o sprawach krasnoludków - nie dla krasnoludków, o rozmowach jałowych...) i wiele innych.




Czuję, że do Brzechwy nie trzeba nikogo przekonywać. Co bym tu nie napisała, to będzie za mało i za banalnie. Tego autora po prostu TRZEBA czytać dzieciom. Może się nam wydaje, że maluchy nie zapamiętują, że teraz ważniejsze są elektryczne hulajnogi, wypasione komórki, gry w telefonie, komputer... To, co może dać dziecku książka przeczytana przez rodzica - tego nie może dać dziecku żaden gadżet.




Jasna sprawa - POLECAM! Cóż to za trywialne słowo! Jan Brzechwa od Dwóch Sióstr na was i na wasze dzieci czeka. Wpuśćcie go do domu, nie dajmy pięknej naszej polskiej mowie zgnić.

sroka, śledź, żuk i rak - czekają - na straganie
9/10
Wydawnictwo Dwie Siostry
π


12 komentarzy:

  1. Igła z nitką to jest coś, czego regularnie zapominam zabrać na wyjazd. No i dzisiaj będę musiała pożyczyć od moich gospodarzy, bo spodnie mi się popruły. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Brzechwy rzeczywiście nie trzeba nikogo przekonywać. Ale to musi być ładne wydanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój wnuk ma codziennie przed snem czytane książki, nawet nie odpuścił na spływie kajakowym pod namiotem przy oświetleniu turystycznej latarki. Brzechwę uwielbiamy wszyscy w rodzinie,, wiec i to wydanie trzeba będzie nabyć. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wspaniałe ❤ musi być cudownym chłopcem. Książkę bardzo polecam.

      Usuń
  4. Jan Brzechwa to jeden z autorów mojego dzieciństwa. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie ładne wznowienie. Też oczywiście znam utwory Brzechwy, z chęcią bym do nich wróciła. ;)

    OdpowiedzUsuń