Absolutnie wszystko, co jest związane z NIEDŹWIEDZIAMI ma u mnie status "priorytet", więc OSTATNI NIEDŹWIEDŹ musiał zostać przeze mnie przeczytany - a okładka jest wisienką na torcie... bo jest piękna (jakby ktoś nie zauważył).
Hannah Gold napisała książkę bardzo baśniową. Jest dziewczynka, której mama umarła, a tata zagubił się w pracy i smutku. Razem wyruszają na Wyspę Niedźwiedzią, by badać postępujące zmiany klimatu. To miejsce jest na przysłowiowym "końcu świata", a tata April ponownie poświęca się badaniom zapominając o córce. Są całkowicie sami na wyspie... pomijając wielkiego, białego niedźwiedzia. Między zwierzęciem a dzieckiem rodzi się przyjaźń, a April zrobi wszystko, by ocalić przyjaciela.
Sama opowieść jest bardzo prosta. Napisana bez literackich zawijasów, tak zwyczajnie, ale to działa. OSTATNI NIEDŹWIEDŹ potrafi nawet wzruszyć i pozostawia w sercu ciepełko. Ta całkowita bajka, niewiarygodna, pozbawiona realizmu, nieprawdopodobna, ale tak to już jest z bajkami... choć te naprawdę najlepsze sprawiają, że w nie wierzymy. OSTATNI NIEDŹWIEDŹ ma jednak misję, którą spełnia w stopniu dość dobrym - mianowicie uwrażliwia na problemy związane ze zmianą klimatu.
W książce znajdziemy piękne ilustracje Levi Pinfold. Są wyjątkowe, groźne i wspaniałe i są wartością nie do przecenienia dla tej pozycji. Jeśli więc ktoś szuka pięknej i wzruszającej książki, którą można przeczytać na jednym posiedzeniu - to OSTATNI NIEDŹWIEDŹ powinien zagościć na prywatnych, domowych półkach.
niemożliwa przyjaźń
Wydawnictwo Wilga
egzemplarz recenzencki
π
Oh, I love the art in this. Sounds like a great mission!
OdpowiedzUsuńVery interesting to know! Thanks for the review!
OdpowiedzUsuńSkoro potrafi wzruszyć to czuję się mocno zachęcona do lektury.
OdpowiedzUsuńMuszę to przeczytać.
OdpowiedzUsuńGracias por la reseña.
OdpowiedzUsuńNie ocenia się książki po okładce, ale... Trudno przejść obok niej obojętnie :)
OdpowiedzUsuń