Łączna liczba wyświetleń

sobota, 30 marca 2024

#recenzjePi "KRONIKA TOWARZYSKA LADY WHISTLEDOWN" Julia Quinn, Suzanne Enoch, Karen Hawkins, Mia Ryan

LADY WHISTLEDOWN, to chyba moja ulubiona postać stworzona przez Julię Quinn, to też akurat KRONIKA TOWARZYSKA LADY WHISTLEDOWN musiała ostatecznie wpaść w moje ręce. Jest to o tyle fajna sprawa, że mamy tu do czynienia ze zbiorem krótkich, romantycznych opowieści, które się ze sobą niepozornie splatają i zostały napisane przez rożne autorki.

Zatem mamy JEDYNĄ PRAWDZIWĄ MIŁOŚĆ pióra Suzanne Enoch, DWA SERCA Karen Hawkins, TUZIN POCAŁUNKÓW Miy Ryan i wreszcie TRZYDZIEŚCI SZEŚĆ WALENTYNEK Julii Quinn. To bardzo pozytywna książka, a kronika dodaje historiom wiele uroku. Lubię ten humor Lady W. i to, że jest spostrzegawcza i zawsze wyciąga odpowiednie wnioski.


Jakie są te romantyczne opowieści - cóż... romantyczne, naiwne, różnią się stylem, bo przecież pisały je rożne autorki a każda odznacza się swoją własną miłosną estetyką. Jestem całkiem zadowolona z tego eksperymentu i myślę, że własnie tego typu literatura lepiej się sprawdza w krótkiej formie.


Muszę też zaznaczyć, że książka ma super okładkę - o wiele bardziej mi się podoba od pozostałych z tego uniwersum. Elegancko i zachęcająco wygląda ten delikatny profil Lady W. Lecz to, co najważniejsze, to fakt, że czyta się rach-ciach. Fabularnie historie nie odbiegają od pozostałych Quinn, ale jest nieco bardziej urozmaicone, bo nie mamy jednej autorki. Taki zbiór naprawdę na plus.

co tam słychać u Lady W.
tom 1
Lady Whistledown
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π



6 komentarzy: