"ZIELONA MUCHA i inne opowiastki dla tych, co nie chcą zasnąć" laureata Nagrody Nobla Giorgio Parisi, to - pozornie - jedynie zbiór baśni w klasycznym ujęciu. Autor TAŃCA SZPAKÓW (książka, którą posiadam i której bohaterowie także występują w omawianej pozycji) zgrabnie wplata w bajkowe opowieści naukę. Robi to umiejętnie, nawet bym określiła to mianem naturalnego biegu zdarzeń. Czytelnik dostaje prosty literacko tekst i równie proste wyjaśnienia rzeczy, które na pierwszy rzut oka wcale takie proste nie są.
Podoba mi się pomysł na tę książkę. Bohater, narrator - dziadek - opowiada wnukom, którzy mają problem z grzecznym położeniem się do łóżek, baśnie. Są to historie pełne przygód w tradycyjnym, legendarnym stylu Barci Grimm - tyle, że tu nie jest krwawo, a naukowo. Polubiłam tę narrację, ten styl, jasny i przejrzysty, taki oczywisty, w którym od samego początku widać, że: TO BĘDZIE BAŚŃ!
Giorgio Parisi przy tej pozycji współpracował z ilustratorką Camillą Pintonato, która cudownie uchwyciła ducha tych opowieści. Te rysunki są właśnie takie, jakie pamiętam ze starych wydań baśni. Zarówno styl literacki odznacza prostota i jasność, jak i styl ilustratorski. Mamy tu do czynienia z oczywistymi kolorami i kształtami, a jednak ciągną za sobą czar, mają nieodparty urok historii z dawnych lat. W moim odczuciu bardzo sentymentalna pozycja, bazująca na wspomnieniach pokolenia nawet naszych dziadków. Miłe to. I mądre.
Trudno nie polecić tej książki, bo ona łączy w sobie parę bardzo dobrych rzeczy. Po pierwsze, są to baśnie, po drugie, są edukacyjne, chciało by się rzec "popularnonaukowe", po trzecie, książka budzi wspomnienia u dorosłych, jest pełna zwyczajnej, prostej czułości.
zielona mucha bzyczy mi do ucha
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz