Nie mogłam wyśnić sobie bardziej aktualnego, trafnego i błyskotliwego komiksu na te czasy. ZNAM CIĘ Michaela DeForge, jest dziełem, po którym czytelnik będzie miał długo czkawkę. Nie jest to lekka rzecz, nie jest przyjemna - jest wstrząsająco prawdziwa i przez to szalenie smutna... choć nawet z tego mroku artysta ulepił skrawki światła humoru, jest jednak to humor słony, w którym śmiech nigdy nie jest śmiechem lekkim, zawsze zaś zabarwionym głębokim poczuciem żalu.
ZNAM CIĘ jawi mi się jako opowieść o tu i teraz. To świat, który cały czas nas "aktualizuje" oczywiście dla naszego "dobra". W tej historii widać, jak nieważni jesteśmy dla mechanizmu propagandy - państwowej, strukturowej, informacyjnej, ogólnoświatowego "ładu", którym zarządzają ci bogaci, ci lepsi, ci ważni. Mamy tu do czynienia z naprawdę mroczną diagnozą, w której człowiek człowiekowi wrogiem. Już nie rozpoznajemy twarzy bliskich, bo nie ma bliskich - bo zostali zaktualizowani i przybrali postać oczekiwaną a nie autentyczną. Już nie rozpoznajemy w lustrze własnego odbicia, bo życie w świecie ciągłej gonitwy wyssało z nas duszę. Już nie wiemy, czego chcieliśmy i czego chcemy - jesteśmy tylko powłoką, strupem, odpadem społecznych oczekiwań.
DeForge jest wielce utalentowanym artystą i obserwatorem. Jego ilustracje, tak dziwne, dziwaczne, niepojęcie zawiłe i pozornie chaotyczne tworzą klimat duszności, ścisku, klaustrofobii. Ten zgiełk w obrazie przekłada się bezpośrednio na treść w słowie. To absolutnie genialna metafora, silny bodziec, który pozwala poczuć wręcz fizycznie cierpienie samotności w tłumie. Barwy i kolory szaleją przed oczami i widz gubi się, aż ból przenika do gałek i nie da się już dłużej na to patrzeć... a jednak wzroku odwrócić się też nie da... bo gdzie mamy spojrzeć? W koło? W świat? Nagle wszystko na nas pędzi - ku katastrofie, zderzeniu z prawdą, w której życie jednostki, jest tyle warte co nowe oprogramowanie... pamiętając, że stare trzeba wywalić.
ZNAM CIĘ jest komiksem wymagającym, ale dającym wiele. Kultura Gniewu fantastycznie wydała to dzieło. Twarda oprawa, zgrabny format, soczyste kolory. Nie tylko mądre, ale i ładne. Z mojej perspektywy - warto. To ważny głos na współczesne czasy, w których już nie wiadomo kto jest kim i kto kogo zastąpi... i kiedy.
nie ma już rzeczy znajomych - są zaktualizowane
Wydawnictwo Kultura Gniewu
egzemplarz recenzencki
π
I takie wymagające komiksy warto czytać. Zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńI love the colours!
OdpowiedzUsuń