Łączna liczba wyświetleń

sobota, 31 maja 2025

#recenzjePi "SZANTA" Wojciech Wójcik

SZANTA ma klimat! Zdecydowanie ma klimat - mroczny, w który wpuszcza czytelnika już od pierwszej strony. Jest to moje drugie spotkanie z Wojciechem Wójcikiem, pierwsze nastąpiło przy poznawaniu jego ODMĘTÓW ŚMIERCI, które podobały mi się, ale bardziej podoba mi się SZANTA.

Mamy tu przede wszystkim absolutnie kryminalny krajobraz muzeum żeglarstwa (posiadłości) stojącej samotnie nad brzegiem Jeziora Bełdany. Z przodu woda, z tyłu las - cóż chcieć więcej. Są także bardzo ciekawie skonstruowane trzy bohaterki, pracownice muzeum, z których każda ma swoje tajemnice. Jest legenda, która mrozi krew w żyłach, jest siekiera, ucięty warkocz... jest samobójstwo założyciela ośrodka - profesora i zabójstwo namaszczonej przez niego nowej kierowniczki. Jest także dziwna dziennikarka, która zadaje jeszcze dziwniejsze pytania, jest leśniczówka i policjant "po służbie" z żoną z załamaniem nerwowym. Bohaterów, jak to przyzwyczaił nas Wójcik - jest wielu, a intryga jest skomplikowana.


SZANTA prezentuje rodzaj "zimnego kryminału", z mocno rozwiniętymi elementami obyczajowymi. To opowieść o skrywanej złości, o zemście, o szaleństwie, o relacjach międzyludzkich i o tym, jakie konsekwencje niosą ze sobą obrzydliwe praktyki. Tutaj akcja toczy się jednocześnie wolno i szybko a podczas lektury można odnieść wrażenie, że wieczór przy kominku, to doby wieczór na morderstwo. Najlepsze w tej książce jest jej przyrodnicze zaplecze. Las, który mówi i woda, która śpiewa.

nad jeziorem stało muzeum
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π

czwartek, 29 maja 2025

#recenzjePi "TYMEK & MISTRZ wyprawa na koniec świata" Leśniak & Skarżycki

Ja ogromnie lubię TYMKA & MISTRZA. Przy każdym tomie bawię się świetnie a to już tom 4 WYPRAWA NA KONIEC ŚWIATA. Niesamowicie urocze uniwersum, w którym chce się przebywać i osobiście chętnie bym wskoczyła do tej bajki. 


W tym tomie, podobnie zresztą jak w tomach poprzednich, czytelnik otrzymuje wiele historyjek, które łączą jedynie dwaj główni bohaterowie.... czasem wracamy do znanych nam złoli, ale każdą opowieść można poznawać niezależnie od siebie. 


Humor jest prosty, oczywisty, sytuacyjny, to jasny śmiech, z dialogiem, który nie wymaga tłumaczenia. Bardzo doceniam tę prostotę, bo dzisiaj wszystko jest takie.... skomplikowane. Rewelacyjna pozycja dla całej rodziny! 


Komiksy, cała ich seria, jest wydana absolutnie zjawiskowo. Na te ilustracje chce się patrzeć, są baśniowe, magiczne, kolorowe. TYMEK & MISTRZ to po prostu poczciwy, pełen ciepła i niewymuszonego uroku komiks, taki dla każdego na smutki - lekarstwo, które teleportuje nas do świata zaczarowanego domu na drzewie. 

To, na co należy zwrócić szczególną uwagę to fakt, że autorzy podarowali nam szereg nawiązać do podań, legend, opowieści, które towarzyszą ludzkości od wieków. Mamy smoki, zaczarowane krainy, baśniowych królów a nawet Yeti się zdarzy. Ilość magicznych istot wielka - czy to nie powinno wystarczyć? Tak! Bardzo polecam! 


dla całej rodziny 

Tymek & Mistrz 

tom

krótkie gatki

Wydawnictwo Kultura Gniewu 

egzemplarz recenzencki 

π

środa, 28 maja 2025

#recenzjePi "Dom Slaughterów t.5: Wojna Rzeźnika" James Tynion IV, Tate Brombal , Werther Dell'Edera, Antonio Fuso

Ponieważ moje spotkanie ze światem, w którym COŚ ZABIJA DZIECIAKI było bardzo udane - chętnie sięgnęłam po komiks z serii DOM SLAUGHTERÓW: WOJNA RZEŹNIKA. Jest to to samo uniwersum i podoba mi się sposób, w jaki autorzy, artyści go rozwijają. Nie czytałam wszystkich tomów, znam to bardzo na wyrywki - pojedynczo wręcz, ale doceniam i to pod względem fabularnym, językowym, jak i oczywiście pod znakomitym względem ilustratorskim.


Mamy tu do czynienia z ciekawą koncepcją walki ze... złem. Nie jest to standardowe podejście, a zabijanie potworów łączy się z zabijaniem łowców. Gęsta opowieść i bardzo brutalna, a całość zgrabnie buduje klimat napięcia, oczekiwania i niepokoju.


Wątki duchów z przeszłości, które ruszają do walki - to jest przemocna metafora. Muszę przyznać, że komiks ten powierzchownie jest po prostu pełen akcji, krwi i pościgów, ale to tylko pierwsze spojrzenie. Gdy zagłębimy się w mętne wody tej historii zobaczymy niezwykle silne przesłania i filozoficzne refleksje.


Nie mogę nie wspomnieć o absolutnie genialnej klamrze opowieści o Świętym Jerzym i smoku. Uważam, że autorzy delikatnie mówiąc dali popis talentów. Mamy tutaj eksplozję emocji, cały wachlarz uczuć, rezygnację, smutek, rozpacz, złość, nienawiść, wściekłość, miłość, strach, odwagę... i długo by jeszcze wyliczać. Jest w co wpadać i wpada się w ten świat po uszy.


Szalenie ważnym atutem są ilustracje. Ta kreska ma w sobie życie, ruch. Główny bohater jest już pod względem wizualnym osobowością nie do pominięcia. Bardzo podobają mi się kolory, ale najbardziej podobają mi się klimatyczne obrazy, z głębi lasu, z mroków wyobraźni. Naprawdę to jest fajne!

brutalnie i metaforycznie
DOM SLAUGHTERÓW
tom 5
nonstopcomics
egzemplarz recenzencki
π

wtorek, 27 maja 2025

#recenzjePi "O, Ida!" Ada Kussowska

Sięgając po tę książkę miałam błędne przekonanie, że mam do czynienia z obyczajówką - romantyczną oczywiście - ale zgłębiającą postaci kobiece i trudne relacje międzyludzkie. Tak... byłam w błędzie, bo "O, Ida!", to erotyk, który może chciał być powieścią obyczajową... ale mu nie wyszło.

Ada Kussowska pisze przystępnie, jednak jest to wszystko bardzo płaskie, bohaterki podejmują śmieszne decyzje, zachowują się jak nastolatki a są po trzydziestce! Postaci męskie są... do bólu schematyczne. Zakładam, że ta opowieść nie startowała do tych wybitnych i fabularnie i literacko, miała być rozrywką i jeśli ktoś lubi tak proste, schematyczne niczym z telenoweli zagrywki - to to da mu odprężenie. Cóż... telenowele chyba odprężają. Tutaj też przecież mamy trylogię, więc tak jakby odcinki.


Podczas czytania miałam wrażenie, że oglądam jedną z polskich komedii romantycznych z tymi obciachowymi plakatami na modłę amerykańską. Dla jednych to będzie zaleta, innych taki klimat odrzuci. Ja należę do tej drugiej grupy.


Może nie powinnam się tak pastwić, bo jak na to spojrzeć z boku, to swą erotyczną rolę spełnia. Jest trochę niezręcznie w dialogach, w fabule i zachowaniu bohaterów, że pikantnie bywa - a rozumiem, że o to autorce chodziło.


To, co niesamowicie zadziałało, to marketing. Uważam, że książka (książki) miały świetną reklamę. Właśnie po tych "miejskich akcjach" pomyślałam, że mam do czynienia z czymś więcej niż romansikiem z erotykiem. Okładka (okładki) także jest (są) świetne! Cała seria prezentuje się zachęcająco i daje nadzieję na historię z jajem. I to chyba byłoby na tyle...

trzy i ich związki
tom 1
O, Ida!
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π

sobota, 24 maja 2025

#recenzjePi "DĄŻĄC DO NIESKOŃCZONOŚCI wzlot i upadek króla kryptowalut" Michael Lewis

Temat kryptowalut nie był mi jakoś super dobrze znany, niby wiedziałam o co chodzi, ale jednak nie interesowałam się tym zbytnio. Sięgnęłam jednak po biograficzną książkę Michaela Lewisa o rzec można królu kryptowalut i jego spektakularnym upadku - Samie Bankman-Fried. Muszę przyznać, że jest to opowieść niezwykła do tego stopnia, że trudno w nią uwierzyć... a zdarzyła się.

Dostałam książkę, którą czyta się trochę jak powieść sensacyjną, trochę jak thriller, trochę jak biografię, którą jest, ale nawet, miejscami trochę jak romans - bardzo dziwny, równie dziwny jak sam bohater - człowiek, który zdecydowanie jest ekscentrykiem, dziwakiem, geniuszem, ale i przegranym, ogranym, pokonanym facecikiem... no i pewnie trochę złodziejem? Chyba trochę bardzo.
Ta opowieść, to także psychologiczny obraz Sama, autor spojrzał na niego z perspektywy kogoś, kto widzi człowieka z osobliwymi problemami, zaburzeniami. Sam zainteresowany także wiedział, że nie "czuje" świata tak, jak przeciętny zjadacz chleba. Od zawsze mówiono mu, że jest wyjątkowy, a on nie dość, że w to uwierzył - to jeszcze okazuje się, że faktycznie był, jest wyjątkowy. Zdanie niemal wyrwane z książki, ale ono mną wstrząsnęło, bo jest takie... reale, takie prawdziwe w swym pokręconym rdzeniu.


DĄŻĄC DO NIESKOŃCZONOŚCI jest pozycją ciekawą, skrywającą wiele szalonych przygód, dziwnych relacji i reakcji, jednak nie można zapomnieć, że jest to opowieść o bankructwie i o bardzo bolesnym upadku. Nie sądzę, by coś mogło tłumaczyć Sama, bo ryzykował nie swoje pieniądze. Nie sądzę też, że jest człowiekiem, za którym bym oglądnęła się w tłumie. Myślę zaś, że jest to człowiek nieprzeciętny, bardzo inteligentny, ale owładnięty swym własnym geniuszem - zbytnio uwierzył w swą nieomylność i wielkość, zbytnio olewał ten "zwyczajny" świat i ten właśnie świat dał mu po dupie.


Książka jest napisana bardzo dobrze, może trochę wybielająco naszego głównego bohatera i nie wiem, czy byliby z niej zadowoleni ci, co znają się na tym biznesie. Uważam, że ta pozycja jest po prostu dobra dla takiego tam laika w temacie, który chce zaglądnąć za biurko genialnego przegranego.

król jest nagi
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π

czwartek, 22 maja 2025

#recenzjePi "MIŁOSNE TAJEMNICE bridgertonowie" Julia Quinn (wydanie ekskluzywne)

MIŁOSNE TAJEMNICE, to jeden z najlepszych tomów serii BRIDGERTONOWIE. Bohaterka sympatyczna i inteligentna a sama miłość po prostu miła. Ale, ale... tym razem nie przychodzę z recenzją fabuły a nowego wydania, które postanowiłam zebrać, bo jest PIĘKNE!


Te barwione brzegi układające się w sielankowy obrazek, pastelowymi kolorami namalowany. Idealnie pasuje do romantycznej duszy a na półce prezentuje się cudowanie.



Grzbiety są także wspaniale, elegancko zaprojektowane. Te okna patrzą na nas z biblioteczki i skrywają MIŁOSNE TAJEMNICE. Naprawdę udany projekt, chyba najładniejszych z tych, które widziałam dla tej serii.


Kolor tomu 4 - zielony... ach i to taka zieleń magiczna, takiej skoszonej trawy na którą padają promienie słońca. Ja jestem ogromnie zadowolona z tego wydania... ono jest do patrzenia.


Wiadomo, że BRIDGERTONOWIE, to je jest literatura wybitna. Są to romanse, z elementami erotycznymi, ale ogólnie to miłe książki. Naiwne, ale miłe... takie telenowele, ale czasem i w telenoweli można utulić smutki.


Podkreślę jeszcze raz. WYDANIE ZNIEWALA URODĄ! Zysk i S-ka postarali się i podarowali czytelnikom rozrywkę w ślicznej, uroczej, eleganckiej szacie.

wydanie ekskluzywne
tom 4
BRIDGERTONOWIE
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π

środa, 21 maja 2025

#recenzjePi "ZESŁAŃCY" Jerzy Wróblewski, Anna Banach

I takie komiksy, to ja rozumiem. Nie dość, że piękne wizualnie, to jeszcze przybliżające nam niezwykłą, absolutnie szaloną historię - w tym przypadku - Maurycego Beniowskiego. Postać ta była barwna, niczym Indiana Jones i James Bond w jednym. Jego madagaskarskie losy były mi znane - ale tego, co go na Madagaskar doprowadziło... nie zgłębiałam. W komiksie ZESŁAŃCY pokazano to PRZED i zrobiono to w sposób znakomity.


Oczywiście największą ozdobą są rysunki Jerzego Wróblewskiego. Jestem wielką fanką tej estetyki, bo mamy tu do czynienia z czymś klasycznie pięknym. Ilustracje są szczegółowe, mają w sobie pamięć starych ksiąg a bohaterowie zostali oddani z jasną, przejrzystą mimiką, z pełnią emocji na twarzach, z ruchem i czymś... co mogę nazwać, bo ja wiem - romantyczną nutą?



Jednak i sam scenariusz bardzo przypadł mi do gustu. Oczywiście Anna Banach miała genialny materiał - biografię Maurycego Beniowskiego (uważam, że powinno się zrobić jakąś superprodukcję ze świadectwa tego niesamowitego żywota) ale wiemy, że z najlepszego materiału czasem wychodzi najgorsza szmira - ale nie tu! Tutaj jest super. Mamy tu prostotę, szybką akcję i ładne dialogi. Słowo "ładne" idealnie pasuje do tych zdań, bo to ładna, porządna. pełna uroku polszczyzna.



Co do fabuły, już chyba nie muszę udowadniać, jak jest świetna. Życie Maurycego Beniowskiego, to skarbnica przygód i rzeczy wprost nieprawdopodobnych - a jednak zdarzyły się! Każdemu polecam! Super! No i wydanie od Kultury Gniewu - czapki z głów.

życie, to przygoda
Wydawnictwo Kultura Gniewu
egzemplarz recenzencki
π

poniedziałek, 19 maja 2025

#recenzjePi "TWÓJ PULS jak za pomocą monitora tętna zarządzać poziomem stresu, zadbać o zdrowie i poprawić jakość życia" Torkil Færø

TWÓJ PULS Torkil Færø - jestem zaskoczona, bardzo miło zaskoczona, jak ciekawa jest to książka i jak może być pomocna w temacie radzenia sobie ze stresem. Może nie jest to objawienie, ale na pewno jest to koncepcja zasługująca na uwagę.


Przede wszystkim autor bierze na warsztat wszystkie te magiczne zegarki, które monitorują nam m.in. tętno. Ja nie jestem jakąś wielką fanką takich rozwiązań... ale może trochę zmienię - po przeczytaniu tej książki - zdanie. Takie urządzenia mogą wskazać nam źródła problemu, pomagają obserwować organizm, jego zachowanie, reakcje i ułatwiają działanie, gaszenie pożarów.


Nawet jeśli odłożymy na bok kwestię technologicznego gadżetu, to w tej książce znajdziemy całą masę mądrych, pomocnych informacji. Poza wiedzą fachową, dostajemy konkretne ćwiczenia, sposoby radzenia sobie ze stresem, z bezsennością, jak i konkretne relacje osób, które podjęły walkę z tym niewidocznym wrogiem, którzy zżera nas od środka.


TWÓJ PULS nie jest typowym poradnikiem, jest raczej zbiorem przykładów działań, które komuś już pomogły. Myślę, że jeśli czytelnik podejdzie do tych treści na serio, to wiele wyniesie dla siebie, dla swojego lepszego samopoczucia i co za tym idzie - po prostu dla zdrowia.


Książkę czyta się szybko, można na wyrywki. Mamy dobrze rozłożone akcenty, dobry podział na rozdziały i podrozdziały. Ogólnie pozycja ta jest angażująca i jak sądzę - pomocna. Nie spodziewałam się fajerwerków i zostałam bardzo mile zaskoczona. Dobra rzecz.

stres, bezsenność, wypalenie... tętno rośnie
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π

niedziela, 18 maja 2025

#recenzjePi "SMAK zapiski o kulturze i zmysłach" Jehanne Dubrow

To było smaczne! - mogę tak spokojnie napisać. Książka Jehanne Dubrow ma w sobie "duszę", całą gamę pyszności, ma w sobie słodycz, gorycz, kwas i sól. Ma w sobie także poezję smakowania. Tę pozycję czyta się jednym kęsem, połyka się ją na raz, smakuje i mlaska z zachwytu.


Najbardziej ujęła mnie własnie ta poetycka strona opowieści o smaku. Pięknie wszechstronna pozycja, która pokazuje, jak ważny jest ów zmysł, jak dodaje życiu blasku - ale także jak łączy ludzi, jak SMAK obecny jest w literaturze, zakorzeniony w kulturze, jak łączy emocje i zabarwia uczucia.



Autorka serwuje nam pyszne danie. Prowadzi nas przez świat zmysłu, który nadaje życiu kolor. Zagląda do dzieł literackich (mamy tu PANA TADEUSZA!), prezentuje nam wiersze, przytacza anegdoty. Warto wsiąść w tę podroż, bo pióro Dubrow ma lekkie, zwiewne, poetyckie... smaczne.


Codziennie coś kosztujemy, coś smakujemy. Czasem się wykrzywiamy, czasem oblizujemy z zachwytu. Nie bez przyczyny jest coś takiego jak "smaki dzieciństwa", które transportują nas do czasów beztroskiej zabawy i bezwarunkowej rodzicielskiej miłości. Dubrow tak napisała o SMAKACH, jakby były one bohaterami - bo są bohaterami naszej codzienności. Bardzo dobra, pięknie napisana książka, którą polecam - jest krótka i ma treść... jest treścią przepełniona... a zaczęło się od jabłka z drzewa poznania...

smacznego
seria ZE SMAKIEM
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
bo.wiem
egzemplarz recenzencki
π