Łączna liczba wyświetleń

173,715

sobota, 12 kwietnia 2025

#recenzjePi "ZAPOMNIANY HORYZONT the electric state" Simon Stålenhag

ZAPOMNIANY HORYZONT: THE ELECTRIC STATE, to niewątpliwie dzieło spektakularne wizualnie. Simon Stålenhag stworzył powieść ilustrowaną, która zniewala widza, bierze czytelnika jako niewolnika i ciągnie go za oczy, zupełnie jak te jego literacko-ilustratorskie hełmy, które z ludzi robią mechaniczne marionetki. Jest w tym potęga talentu, który rozkłada się na wielu płaszczyznach - bo przecież tej czysto literackiej również.

Mamy tu do czynienia z popisem malarskim, ale nie możemy zapominać o warstwie słownej. Historia jest napisana i namalowana a jedno medium dopełnia w sposób totalny drugie. Gdyby czytelnik dostał wyłącznie tekst, zrozumienie nie byłoby całkowite i odwrotnie - same obrazy nie dałby nam głębi... choć może wtedy mielibyśmy więcej pola do popisu - interpretacyjnego pola do popisu.


Mamy zatem bohaterkę - nastolatkę, która podróżuje przez Stany Zjednoczone wraz z robotem. Świat jest po czymś wielkim... po wojnie, którą tutaj nie wyjaśnia się czytelnikowi, nie wiemy, co się stało, możemy tylko snuć domysły - ale stało się coś naprawdę wielkiego, bo rzeczywistość pełna jest trupów... i maszyn i ludzi.
Simon Stålenhag zdecydowanie podszedł do tematu apokalipsy, końca czasów jakie znamy - oryginalnie i z melancholijną wrażliwością. Tutaj - co szalenie ważne - współczucie i "ludzkie" emocje czytelnik ma większe do robotów, niż do przedstawicieli własnego gatunku... którzy po prostu zgłupieli i dali się... hmmmm zmanipulować?


ZAPOMNIANY HORYZONT, to książka pięknie wydana, z absolutnie olśniewającymi obrazami. Cała fabuła jest ciekawa, może nie wybitna, ale powiem, że końcówka robi wrażenie i jeśli chcecie właśnie robiący wrażenie album z aktualnym przesłaniem (ludzie gapiący się w telefony... jakoś tak, to jest) to bardzo, ale to bardzo polecam.

podróż znikąd donikąd
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki
π

5 komentarzy: