Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 27 kwietnia 2021

#recenzjePi "JAPONIA, CHINY I KOREA o ludziach skłóconych na śmierć i życie" Michael Booth


To nie są łatwe tematy, bo JAPONIA, CHINY i KOREA są krajami o niezwykle skomplikowanych relacjach nie tylko wzajemnych, ale i wewnętrznych. Jest wiele prawdy w podtytule "O ludziach skłóconych na śmierć i życie" - tak... oni faktycznie walczą na śmierć i życie. Co do wniosków i spostrzeżeń autora Michaela Bootha, to raz się z nim zgadzam, innym razem wcale i cieszę się, bo w reportażu chodzi właśnie o ten dialog, dyskusję, walkę na argumenty. Czasem dziennikarza ponosi własna duma i nie potrafi na widziany świat spojrzeć obiektywnym okiem ( wiem, to głupie słowo, bo nie ma czegoś takiego jak "obiektywne spojrzenie") a przynajmniej okiem niezabarwionym tak intensywnie własnymi poglądami. Ten reportaż daje jednak ogromny ładunek wiedzy, mamy tu moc historii, odniesień do trudnych czasów, ale i mamy nowoczesność, to co TERAZ jest, a na co bezwzględnie wpłynęło to, co BYŁO. Ciekawa analiza, choć jak wspomniałam, czasem bywa krzywdząca.


Może to dziwne, ale najbardziej zainteresowała mnie JAPONIA, choć myślałam, że będzie to raczej KOREA. Autor podróżuje przez te kraje, odwiedza wielkie miasta, opisuje to, co widzi za oknem i rozmawia z ludźmi i to bardzo ciekawymi ludźmi. Dowiadujemy się wiele o kulturach tych krajów, a są to naprawdę odmienne zwyczaje. Zerkamy w najbardziej wstrząsające rejony przeszłości, by przenieść się w teraźniejszość i próbować zrozumieć rzeczywistość.



Michael ma lekkie pióro i wielką wiedzę. Wszystko by mi się podobało, gdyby nie ta jego osobista krucjata, w której najbardziej drażni nieugięta, moim zdaniem głupia wiara w to, że JA WIEM NAJLEPIEJ i TERAZ WAM POWIEM, JAKI ŚWIAT POWINIEN BYĆ (pewnie autor całkiem nieźle by się odnalazł w roli cesarza). Lecz już nie przesadzajmy, bo to niezwykle wartościowa książka, którą - owszem - należy czytać z jakąś już wiedzą i zdrowym rozsądkiem, ale ta publikacja otwiera oczy na wiele rzeczy. Ja dowiedziałam się z niej naprawdę bardzo wiele. Niektóre fakty mnie zszokowały np. to, że w Japonii niektóre grupy otwarcie mogą głosić śmierć dla Koreańczyków.



Michael Booth, choć nie ujął mnie osobowością, to zdecydowanie doceniam jego zaangażowanie, poczucie misji (choć czasem śmieszne), wiedzę, dociekliwość, trud odszukania niektórych osób, skrupulatność i barwne opisy. Jestem pewna, że każdy, kto sięgnie po tę książkę - skorzysta. To taki pewniak, bo choć nie zgadzasz się w każdej kwestii z dziennikarskim komentarzem Bootha, to zostajesz zmuszony do samodzielnego myślenia.



JAPONIA, CHINY i KOREA, to miejsca, które dla nas są odległe, a tamtejsze kultury są nam obce, a może wręcz egzotyczne. Systemy wartości, rozumienie postępu, pęd do pracy, człowiek jako trybik w wielkiej fabryce władzy... cóż, to może przerażać. Są tam jednak ludzie tacy, jak my. Ludzie, którzy mają swoje marzenia i o nie walczą, choć to ciężka walka (CHINY są komunistyczne, a kto jak to, ale Polacy wiedzą, co to komuna). Zawsze jest żal właśnie tych "małych", tych, którzy się rodzą bez wpływu na otoczenie. Muszą żyć, tak jak wielcy zagrają.

historia tworzy TERAZ, TERAZ tworzy historię
6/10
seria MUNDUS
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
bo.wiem
π


15 komentarzy:

  1. Właśnie przez tę odległość i duże różnice kulturowe ciekawią mnie publikacje poświęcone takim krajom jak np. Japonia. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest książka, którą chętnie przeczytam. Dziekuję za recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba zbyt ciężki temat jak dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym właśnie chętnie poczytała teraz o Korei. Zaczyna fascynować mnie kultura tego państwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio "ciągnie" mnie w tamte rejony. Być moze przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkich autorów, którzy odwiedzili te 3 kraje w celu zaobserwowania trafności tematu, zasługuje na aprobatę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tematy bardzo dla mnie odległe, więc tym bardziej z ciekawości przeczytałabym tę książkę.

    OdpowiedzUsuń